Francuz w rosyjskim więzieniu. Odrzucili apelację

Instagram / Na zdjęciu: Sofiane Sehili
Instagram / Na zdjęciu: Sofiane Sehili

Sofiane Sehili przebywa obecnie w areszcie po tym, jak próbował wjechać do Rosji z Chin na rowerze. Rosjanie nie chcą słyszeć o wypuszczeniu go na wolność, o czym świadczy ich reakcja na apelację.

W tym artykule dowiesz się o:

Sofiane Sehili, 44-letni kolarz ultradystansowy i były dokumentalista magazynu "Telerama", został zatrzymany na Dalekim Wschodzie. Otóż próbował on wjechać do Rosji z Chin na rowerze w końcowej fazie wyścigu o rekord Eurazji.

- Mój klient jest oskarżony o "nielegalne przekroczenie granicy" z Rosją na ostatnim etapie jego rekordowej wyprawy rowerowej po Eurazji i grozi mu kara do dwóch lat więzienia - powiedziała Alla Kouchnir, pełniąca rolę adwokatki kolarza.

Sąd apelacyjny w Kraju Nadmorskim uznał decyzję z 6 września o tymczasowym aresztowaniu za zasadną. To oznacza, że areszt przedłużono i kolarz pozostanie za kratami przynajmniej do 3 listopada, po wcześniejszym wydłużeniu z 4 października.

Kluczowy spór dotyczy formy wjazdu: przejście graniczne na tej trasie można pokonać wyłącznie pociągiem lub autobusem. Dla zawodnika zmiana środka transportu przekreślałaby próbę rekordu po ponad 60 dniach nieprzerwanego wysiłku.

Sehili od lat specjalizuje się w ultramaratonach, pokonując setki i tysiące kilometrów solo. W środowisku uchodzi za jednego z czołowych zawodników tej niszy, a jego wyprawy przyciągają uwagę kibiców kolarstwa wytrzymałościowego.

ZOBACZ WIDEO: Od tej strony jej nie znacie. Otylia Jędrzejczak pisze wiersze

Komentarze (1)
avatar
Tomodachi
10.10.2025
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Ruskie nie rozumieją co się dzieje. jak zawsze. A co Francuza: spróbował bym wynająć najemników i odbić go z więzienia. 
Zgłoś nielegalne treści