- Dajcie nam czas na uporządkowanie spraw, a dopiero później nas rozliczajcie - prosi na łamach Przeglądu Sportowego Ryszard Szurkowski, który został wybrany nowym prezesem Polskiego Związku Kolarskiego.
Groźba wyłączenia prądu i zagrożenie wyłączenia telefonów komórkowych to tylko niektóre z problemów, którym musiał na początku stawić czoła Szurkowski. Największym problemem będzie jednak pozbycie się 9 milionów długu. Nadal nie wiadomo, skąd PZKol weźmie tak duże pieniądze. Sama firma Mostostal domaga się 5 milionów złotych za budowę toru kolarskiego w Pruszkowie.
Szurkowskiego czeka również spotkanie z ministrem sportu. To bardzo ważne spotkanie, bo jeżeli państwo nie zdecyduje się na pomoc związkowi, to ten może przestać istnieć. Zanim jednak do tego spotkania dojdzie, Szurkowski podjął pierwsze decyzje. Powołał na stanowisko dyrektora sportowego Andrzeja Piątka, który już pełni funkcję trenera reprezentacji. Niektóre osoby związane ze związkiem zastanawiają się, czy Piątek będzie w stanie połączyć obie funkcje.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.