Mark Cavendish miał zakusy nawet na zwycięstwo w sobotnim etapie Tour de France. W trakcie jazdy popełnił jednak błąd i po kontakcie z Simonem Gerransem, upadł na asfalt. Szczegółowe badania wykazały poważną kontuzję barku, a konkretnie zerwane więzadła. Niestety, nie obejdzie się bez operacji. Ta zaplanowana została na środę w Hamburgu.
[ad=rectangle]
- Początkowo myślałem, że nie jest tak źle. Niestety, kontuzja jest bardzo bolesna. Chcę jednak jak najszybciej wrócić do ścigania - cytuje Cavendisha serwis express.co.uk.
Już teraz wiadomo, że Brytyjczyka czeka dłuższy rozbrat z kolarstwem. Rehabilitacja po operacji potrwa nie mniej niż sześć tygodni. Kolarz wydaje się być jednak zdeterminowany i zapewnia, że zrobi wszystko, by jak najszybciej usiąść ponownie na rower.
Mark Cavendish jest dwukrotnym mistrzem świata w madisonie (2005, 2008), a także mistrzem świata wyścigu elity (2011 rok). W swoim dorobku ma także m.in. 25 zwycięstw etapowych w Tour de France, 15 w Giro d'Italia i 3 w Vuelta a Espana.
Mark Cavendish przejdzie operację. Nie jest dobrze
Niestety, tegorocznego wyścigu Tour de France, Mark Cavendish nie będzie miło wspominał. Kolarza grupy Omega Pharma-Quick Step czeka operacja barku.