Nowy kontrakt wydłuża współpracę Przemysława Niemca z włoską ekipą do końca sezonu 2017, poprzedni obowiązywał do końca sezonu 2016. - Doceniam to, że kontrakt został przedłużony po moim gorszym sezonie, to dla mnie wyraz dużego zaufania, którym jestem obdarzany w Lampre Merida. Chcę się za nie odwdzięczyć dobrymi startami - mówi jeden z czołowych polskich kolarzy. Nadchodzący sezon będzie dla niego już szóstym w barwach włoskiej ekipy. Po wielu kraksach w pechowym sezonie 2015 nie brakuje mu chęci do dobrych startów w nadchodzącym roku.
- Zależy mi na tym, by osiągać w przyszłym sezonie dobre wyniki i wiem, że mogę liczyć na to, by walczyć o indywidualne sukcesy - podkreśla 6. zawodnik Giro d'Italia 2013 i zwycięzca etapowy Vuelta a Espana 2014.
- Zdecydowaliśmy się przedłużyć kontrakt z Przemysławem głównie dlatego, że nie tylko będzie mógł walczyć o własne wyniki, ale będzie też wiodącą postacią dla wielu młodych zawodników w naszym składzie - tłumaczy Brent Copeland, menedżer Lampre-Merida.
Nie kryje on też podziwu dla zalet polskiego zawodnika. - Niewielu jest kolarzy, którzy potrafią łączyć doświadczenie i umiejętności "górala" tak jak Niemiec. Przemysław to wzór zawodnika, jego wejście na najwyższy poziom kolarskich umiejętności było imponujące i jest teraz gotowy do tego, by młode strzelby z naszej ekipy mogły wykorzystać jego wsparcie i rady - mówi Copeland.
- Chcę wrócić do sprawdzonego programu startów - pisał ostatnio na swoim blogu Niemiec. Nowy sezon zamierza rozpocząć później niż miniony, w którym ścigał się już w styczniu w Argentynie. - Chciałbym, żeby najważniejszym wyścigiem w pierwszej części sezonu było dla mnie Giro d'Italia - zaznacza ambasador marki Merida w Polsce.
Sportowiec przyznaje, że zrobi wszystko, co w jego mocy, by 2016 rok był dla niego udany. - Już teraz codziennie intensywnie ćwiczę, by wzmocnić mięśnie nóg, za około dwa tygodnie zacznę treningi na rowerze. Chcę być dobrze przygotowany do nowego sezonu, motywację do jazdy na wysokim poziomie mam bardzo dużą. Odpocząłem dobrze po minionym sezonie, nie muszę się martwić o swoją przyszłość i mogę się skupić na tym, by w nadchodzącym roku jeździć jak najlepiej.
#dziejesiewsporcie: fantastyczna bramka w Szwecji