Na podium Giro d'Italia nigdy nie stał żaden Polak. Tylko 5 razy nasi kolarze wygrywali etapy - za każdym razem był to Lech Piasecki. Teraz chce do niego dołączyć chłopak z Zegartowic.
Majka we Włoszech startował dwa razy. Kończył wyścig na szóstym i siódmym miejscu. Sam kilka razy powtarzał, że "ma z Giro rachunki do wyrównania". W 2014 podium przegrał w ostatni weekend wyścigu. Przed jazdą indywidualną na czas tracił do trzeciego Pierre'a Rollanda ledwie 2 sekundy.
Dziś Polak jest innym kolarzem. Ma na koncie etapowe zwycięstwa w Tour de France, był trzeci we Vuelta a Espana. I chce potwierdzić, że zasługuje na miejsce w panteonie polskiego kolarstwa. Cel jest jasny. To podium. - Rafał jest naszym absolutnym liderem - podkreśla dyrektor sportowy grupy Tinkoff Tristan Hoffman.
ZOBACZ WIDEO Irena Szewińska została odznaczona Orderem Orła Białego (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Majka tej wiosny startował w kratkę. Był siódmy w Argentynie i piąty w Andaluzji. Podczas Tour de Romandie jeździł w górach z najlepszymi, ale wyścigu nie ukończył. Zrezygnował z ostatniego etapu, w mrozie nie było sensu ryzykować zdrowia.
Podczas Giro Polak powinien błyszczeć w wysokich górach. Etapów kończonych stromymi podjazdami na trasie wyścigu nie brakuje. Najważniejsze będą te ostatnie, gdy kolarze wjadą we francuskie Alpy. Na wysokość 2700 metrów. Wcześniej organizatorzy zaplanowali trzy jazdy indywidualne na czas. Giro zacznie się - to ci niespodzianka - w Holandii. To będą 3 płaskie, wietrzne etapy. O takich odcinkach mówi się, że na nich wyścigów się nie wygrywa, ale z pewnością można je przegrać.
Eksperci i bukmacherzy są zgodni: Majka stoi w kolejce do zwycięstwa, ale przed nim jest co najmniej 3 innych kolarzy. Faworytami są Vincenzo Nibali (Astana), Mikel Landa (Sky) oraz Alejandro Valverde (Movistar). W przeszłości Giro wygrywał tylko ten pierwszy. Drugi mógł podbić Włochy rok temu - był w kosmicznej formie, ale musiał pomagać Fabio Aru. Hiszpan z kolei ostatnio błyszczy przede wszystkim w "klasykach".
O podium marzą też inni: świetny czasowiec Tom Dumoulin (Giant Alpecin), doświadczony Domenico Pozzovivo (AG2R), znakomity góral Rigoberto Uran (Cannondale), piąty kolarz ubiegłorocznej Vuelty Esteban Chaves (Orica) oraz będący w tym roku w znakomitej formie Ilnur Zakarin (Katiusza).
Jednym z liderów Lampre będzie Przemysław Niemiec. Polak 3 lata temu był w Giro szósty - to najlepszy wynik Biało-Czerwonego w dziejach wyścigu - choć wówczas tylko pracował na rzecz Michele Scarponiego. Teraz raczej celuje w sukcesy etapowe, choć walki o wysoką pozycję w klasyfikacji generalnej także nie wyklucza. Debiutant Łukasz Wiśniowski (Etixx) będzie na finiszach rozprowadzał Marcela Kittela, Paweł Poljański (Tinkoff) ma zaś w wysokich górach być naczelnym adiutantem Majki. I pomóc mu dojechać do Turynu na podium.
Transmisje z wyścigu Giro d'Italia codziennie na żywo na antenie Eurosport 1.