TdF: Bora-Hansgrohe złożyła odwołanie od decyzji o wykluczeniu Petera Sagana

PAP/EPA / EPA/ROBERT GHEMENT
PAP/EPA / EPA/ROBERT GHEMENT

Niemiecka grupa kolarska Bora-Hansgrohe, w której barwach występują między innymi Rafał Majka i Paweł Poljański, nie zgadza się z decyzją o wykluczeniu Petera Sagana z dalszej rywalizacji w Tour de France i złożyła oficjalny protest w tej sprawie.

We wtorek na 4. etapie rywalizacji podczas TdF 2017 doszło do kraksy, a jej głównym winowajcą uznano Sagana.

Według sędziów, Słowak nieprzepisowo na finiszu odcinka zaatakował łokciem Brytyjczyka Marka Cavendisha, który w wyniku tego zderzenia najpierw upadł na barierki, a później na trasę i doznał złamania łopatki.

W konsekwencji aktualny mistrz świata w kolarstwie szosowym został wyrzucony z udziału w tegorocznej "Wielkiej Pętli", gdyż miał naruszyć przepisy dotyczące prawidłowego wykonania sprintu.

Z werdyktem sędziów nie może się pogodzić ekipa Bora-Hansgrohe, ponieważ uważa, że Peter Sagan nie mógł widzieć nadjeżdżającego z tytułu Cavendisha i przypadkowo doszło do uderzenia Brytyjczyka.

- Podczas sprintu nie wiedziałem, że Mark Cavendish jest za mną. On nadjeżdżał z mojej prawej strony, a jechałem tuż za Kristoffem. Cavendish jechał naprawdę szybko i wyjechał zza moich pleców. Nie miałem czasu na reakcję. On wjechał na mnie i później wpadł na barierki - powiedział Sagan.

ZOBACZ WIDEO Piękne gole w brazylijskiej Serie A. Zobacz skrót meczu Flamengo - Sao Paulo [ZDJĘCIA ELEVEN] (WIDEO)

Komentarze (4)
avatar
smok
7.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wykluczenie jest słuszna i tyle. Zachowanie Słowaka to bandytyzm.