Tour de France 2017: koniec nadziei Kittela. Niemiec wycofał się po kraksie

PAP/EPA / MATTEO BAZZI
PAP/EPA / MATTEO BAZZI

Niemiecki kolarz Marcel Kittel próbował gonić jeszcze konkurentów, ale był zbyt poważnie ranny. 17. etap padł łupem Słoweńca Roglicza, co było historycznym wynikiem w historii jego kraju.

Marcel Kittel (Quick-Step) wycofał się z Tour de France. Niemiec brał udział w kraksie na trasie 17. etapu do Serre-Chevalier. Ten kolarz wygrał wcześniej pięć etapów, był liderem klasyfikacji punktowej.

Upadek Kittela miał miejsce 20 km po starcie. Wsiadł ponownie na rower, chciał gonić peleton, ale nie dał rady. Był zbyt mocno poobijany, pojawiła się krew na koszulce, a ostatecznie zrezygnował z walki na szczycie Col de la Croix de Fer.

Wypadek Niemca oznacza, że nowym liderem klasyfikacji punktowej został Michael Matthews. Zawodnik Team Sunweb ma bardzo dużą przewagę nad Andre Greipelem (Lotto-Soudal). Tylko katastrofa może mu odebrać wygraną w całym wyścigu.

Etap, o długości 183 km, wygrał Słoweniec Primoż Roglicz (LottoNL-Jumbo). To jego pierwsze zwycięstwo w TdF, po drodze wygrał dwie premie górskie. Liderem pozostał Brytyjczyk Christopher Froome (Sky).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldinho w Czeczenii. Zaprosił go prezydent

Również Roglicz brał udział w wypadku, jednak dużo drobniejszym niż Kittel. Pozbierał się i gonił za 30-osobową grupą nadającą tempo wyścigowi. Wśród niej znajdował się Paweł Poljański (Bora-hansgrohe). Wkrótce okazało się, że z walki odpadł Kittel.

Roglicz zainkasował premię 5 tys. euro za pokonanie najwyższego wzniesienia tegorocznej "Wielkiej Pętli" (2642 m n.p.m.) - wjazd na przełęcz Galibier. Do tego dostał 20 punktów. Słoweniec uciekał goniącym go rywalom, wśród których był m.in. Froome, Bardet i Landa.

Nie dał się dogonić i został pierwszym reprezentantem swojego kraju w historii, który wygrał etap TdF. Na metę w Serre-Chevalier przyjechał z przewagą 1.13 nad grupą Froome'a, którą przyprowadził Uran.

Liderem TdF pozostał Froome. Trzykrotny zwycięzca wyścigu wyprzedza Urana (awansował na drugie miejsce) i Bardeta - obu o 27 sekund.

Wyniki etapu

MiejsceZawodnikKrajGrupaCzas/strata
1. Primoż Roglić Słowenia Lotto Jumbo 5:07:41
2. Rigoberto Uran Kolumbia Cannondale + 1:13
3. Christopher Froome Wielka Brytania Team Sky + 1:13
4. Romain Bardet Francja AG2R + 1:13
5. Warren Barguil Francja Team Sunweb + 1:13
6. Mikel Landa Hiszpania Astana + 1:16
7. Daniel Martin Irlandia Quick Step + 1:43
...
10. Fabio Aru Włochy Astana + 1:44
47. Michał Kwiatkowski Polska Team Sky + 23:04
60. Paweł Poljański Polska Bora Hansgrohe + 28:46
134. Maciej Bodnar Polska Bora Hansgrohe + 33:41

Klasyfikacja generalna

MiejsceZawodnikKrajGrupaCzas/strata
1. Christopher Froome Wielka Brytania Team Sky 73:27:26
2. Rigoberto Uran Kolumbia Cannondale + 0:27
3. Romain Bardet Francja AG2R + 0:27
4. Fabio Aru Włochy Astana + 0:53
5. Mikel Landa Hiszpania Sky + 1:24
6. Daniel Martin Irlandia Quick Step + 2:37
7. Simon Yates Wielka Brytania Orica + 4:07
8. Louis Meintjes RPA Team Emirates + 6:35
9. Alberto Contador Hiszpania Trek + 7:45
10. Warren Barguil Francja Team Sunweb + 8:52
...
59. Michał Kwiatkowski Polska Sky + 2:04:32
73. Paweł Poljański Polska Bora Hansgrohe + 2:22:51
116. Maciej Bodnar Polska Bora Hansgrohe + 2:56:51
Komentarze (2)
avatar
Andrzej Iwanek
20.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak życie bywa przewrotne i samo wybrało dyscypline sportu dla Slowenca ale czy kolarstwo jest bardziej bezpieczne wątpię. Gratulacje dla Slowenca 
avatar
Nyctereutes
19.07.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gdyby nie nieszczęście Roglicia w Planicy w 2007 roku i groźny upadek, to by nigdy nie jeździłby wyczynowo na rowerze i zapewne teraz tułałby się po zawodach w Pucharze Kontynentalnym. A tak ma Czytaj całość