[tag=64716]
Maciejuk[/tag] niespodziewanie zajął trzecie miejsce w jeździe indywidualnej na czas. Polak dotarł do mety z czasem 28:02.15, stracił 13,29 s do zwycięzcy - Brytyjczyka Thomasa Pidcocka.
Niestety po znakomitej informacji przyszła też gorsza. Kamil Wolnicki z "Przeglądu Sportowego" poinformował, że Maciejukowi skradziono rower.
Rower szosowy stał koło autobusu kadry. Stamtąd został skradziony.
Filip Maciejuk zdobył dzisiaj medal MŚ i...stracił rower. Ktos ukradl jego sprzęt stojący obok autobusu kadry. Wkrótce wiecej na @przeglad
— Kamil Wolnicki (@KamilWolnicki) 19 września 2017
Młody kolarz jest wychowankiem Pogoni Mostostal Puławy. Mieszka w pobliskim Wielkiem, sportową edukację odbywa w żyrardowskiej Szkole Mistrzostwa Sportowego.
ZOBACZ WIDEO Niezwykła przygoda Aleksandra Doby. Stracił łączność ze światem, ratował go grecki statek