W tym artykule dowiesz się o:
W przypadku Lauren Dolan najważniejsze nie jest zajęte miejsce, ale fakt, że ukończyła wyścig mimo zdartej nogi. 18-letnia zawodniczka z Wielkiej Brytanii przewróciła się podczas jazdy indywidualnej na czas, ale nie zeszła z trasy. Mimo wielu otarć i fatalnie wyglądającej nogi, zdołała dojechać do mety. Tam kibice zgotowali jej gorącą owację.
Do upadku doszło w połowie trasy (zawodniczki miały do pokonania 16,1 km). Dolan przeleciała nad kierownicą i wpadła w betonową barierę. - Byłam zdruzgotana, nadal jestem. Jechałam jednak dalej i chciałam dotrzeć do mety - powiedziała brytyjska kolarka.
Najbardziej ucierpiało prawe udo i kolano Dolan. Do tego zniszczeniu uległ jej rower do czasówki i jazdę musiała kontynuować na rowerze do jazdy szosowej. Zajęła 27. miejsce i do zwyciężczyni - Eleny Pirrone - straciła dwie minuty i 24 sekundy.
- Mam już dosyć bólu. Moja noga została zszyta, a operacja trwała około dwóch godzin. Czekam na lot powrotny do domu. We wtorek mam 18. urodziny i nie zapomnę ich przez długi czas - przyznała Dolan w rozmowie z BBC. Dodajmy, że do upadku doszło w poniedziałek.
ZOBACZ WIDEO Kasper Hamalainen: Nowy trener zmienia stopniowo