Criterium du Dauphine: świetny występ Sky. Michał Kwiatkowski znów liderem

Getty Images / Bryn Lennon / Staff / Na zdjęciu: Michał Kwiatkowski
Getty Images / Bryn Lennon / Staff / Na zdjęciu: Michał Kwiatkowski

Byli faworytami i sprostali presji. Kolarze grupy Sky pewnie wygrali 3. etap 70. edycji Criterium du Dauphine, drużynową jazdę na czas. Świetną pracę swoją i kolegów wykorzystał Michał Kwiatkowski, który znów jest liderem wyścigu.

Polak żółtą koszulkę stracił na razie tylko na jeden dzień. We wtorek kolarz z Chełmży upadł na ostatnim kilometrze 2. etapu. W wyścigu stracił prowadzenie na rzecz Daryla Impeya z RPA.

Na szczęście przy upadku Michał Kwiatkowski tylko poturbował się i mógł przystąpić do środowej drużynowej czasówki w Criterium du Dauphine. Oczywiście kolarze grupy Sky byli zdecydowanym faworytem tej rywalizacji.

Na trasie rzeczywiście nie pozostawili złudzeń rywalom. Sklasyfikowani na 2. miejscu zawodnicy BMC stracili aż 38 sekund do triumfatorów. Trzecia drużyna Lotto Soudal (z Tomaszem Marczyńskim w składzie) przegrała o 53 sekundy. Z kolei na 4. pozycji sklasyfikowano Mitchelton-Scott, w której jechał dotychczasowy lider wyścigu Impey.

Po środowych rozstrzygnięciach Michał Kwiatkowski ponownie jest liderem zawodów. Nad drugim w tej chwili Włochem Gianni Mosconem Polak ma 3 sekundy przewagi. Łącznie pierwsze cztery miejsca w "generalce" zajmują kolarze Sky, a to oczywiście zasługa ich świetnej postawy w drużynowej jeździe na czas.

Od czwartku kolarze w 70. edycji Criterium du Dauphine będą już rywalizować na górskich etapach.

Wyniki 3. etapu:

MiejsceDrużynaCzas/strata
1. Sky 36.33
2. BMC +0.38
3. Lotto Soudal +0.53
4. Mitchelton-Scott +0.56
5. Quick-Step Floors +1.02
6. Trek-Segafredo +1.27

Klasyfikacja generalna po 3. etapie:

MiejsceZawodnikKrajGrupaCzas/strata
1. Michał Kwiatkowski Polska Sky 9:28.21
2. Gianni Moscon Włochy Sky +0.03
3. Jonathan Castroviejo Hiszpania Sky +0.09
4. Geraint Thomas Wielka Brytania Sky +0.21
5. Brent Bookwalter USA BMC +0.48
6. Damian Caruso Włochy BMC +0.52


ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Jakub Błaszczykowski dla WP SportoweFakty: Nie mogłem wstać z łóżka bez tabletek. Nie myślałem nawet o treningu

Komentarze (1)
avatar
collins01
7.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z Kwiatkiem nie wiadomo jak sieskonczy ale takiego fightera jak on,nie ma zadna grupa.Jest wielki a kolarstwo zyskuje sens!