Całość reżyserował Cezary Zamana i władze Ełku, Prostek, Sypitek i Starych Juch. Tegoroczna Gwiazda Północy za nami. Dzięki rozszerzeniu jej o nowy etap - w gminie Stare Juchy - czterodniowe już zmagania na Mazurach przyniosły zawodniczkom i zawodnikom z całej Polski jeszcze więcej emocji. Cezaremu Zamanie, najwybitniejszemu kolarzowi z krainy Warmii i Mazur oraz Podlasia, udało się w tych czterech etapach zamknąć kwintesencję Krainy 1000 Jezior. Codziennie peleton odkrywał inny fragment Mazur tak, by na koniec wszystkie elementy układanki zgrabnie połączyły się, tworząc mocny wizerunek miejsca przyjaznego rowerzystom i wszystkim miłośnikom aktywnego wypoczynku.
W Ełku, mateczniku Cezarego Zamany, kolarze najpierw przejechali najpiękniejszymi alejami miasta miasta przyciągając uwagę jego mieszkańców, po czym wjechali w wiekowy Bór Ełcki. Tam mierzyli się z szybkimi, wielokilometrowymi single trackami oraz spowalniającym błotem, nie raz i nie dwa mocno utrudniającym zmagania. Dzień później Gwiazda Północy błysnęła nad Prostkami, gdzie największym wyzwaniem okazała się 300-metrowa przeprawa przez bagna.
Sprawy nie ułatwiały też liczne podjazdy. W Sypitkach, czyli trzecim etapie Gwiazdy Północy, dominowały lazurowe jeziora, stanowiące kluczowy element krajobrazu. Trasa w Starych Juchach, czyli największa nowość etapówki, aż do ostatnich chwili stanowiła elektryzującą wszystkich tajemnicę, a sam Cezary Zamana umiejętnie podsycał napięcie, zapowiadając ściganie na terenie Mazur Garbatych zrytym przez lodowiec. Oczekiwania nie zostały zawiedzione - przygotowane wyzwanie ze swoimi stromymi zboczami, wąskimi ścieżkami oraz rozlicznymi terenami przeszkodowymi mocno zapadło w pamięć wszystkim startującym.
Oprócz sportowych wyzwań, Gwiazda Północy promieniała od dodatkowych atrakcji. Mecz piłki nożnej Zawodnicy vs. Organizatorzy, integracyjne ognisko z płomieniami buchającymi aż pod niebo, pokaz walecznych Jaćwingów oraz efektowna koronacja zwycięzców Gwiazdy Północy. Niewątpliwym atutem mazurskiej etapówki były też codzienne wyścigi MiniMini+, w których ścigały się dzieci do 6. roku życia.
Organizacja tak złożonego przedsięwzięcia wymaga wielkiego zaangażowania. Sam Cezary Zamana na każdym kroku podkreśla udaną współpracę z partnerami, bez których Gwiazda Północy nie jaśniałaby tak mocnym blaskiem. Kluczowe wsparcie zapewniają współorganizatorzy, czyli przedstawiciele samorządów: Urzędu Miasta Ełk, Urzędów Gmin Prostki, Kalinowo oraz Stare Juchy i Starostwa Powiatowego w Ełku. Ich zaangażowanie było tak wielkie, że niektórzy z nich osobiście startowali w maratonie, dając przykład aktywnego trybu życia. Tak było z prezydentem Ełku, Tomaszem Andrukiewiczem czy wójtem Prostek, Mirosławem Orłowskim.
Profesjonalne zabezpieczenie trasy wspierane przez Komendę Powiatową Policji w Ełku i wielu druhów OSP pozwoliło licznym kibicom, mieszkańcom i turystom zobaczyć barwny peleton Gwiazdy Północy na wielu uliczkach Mazurskich miejscowości.
Równie ważne było życzliwe nastawienie dyrekcji Lasów Państwowych, którzy pomagali wybrać najciekawsze i najbardziej malownicze ścieżki Pojezierza Ełckiego. Przy tworzeniu tras Cezary Zamana może też od kilku lat liczyć na Team MTB Ełk-Prostki.
Zapewnienie sportowych emocji zawodnikom z całej Polski, skuteczne wyeksponowanie Mazur jako miejsca przyjaznego kolarzom i wreszcie zaangażowanie do współpracy tak wielu partnerów to niewątpliwa zasługa Cezarego Zamany. Od kilku lat konsekwentnie realizuje swój plan organizowania najciekawszej mazurskiej etapówki. Tegoroczna edycja - pierwszy raz z czterema etapami i z taką intensywnością kolarskich wrażeń - pokazuje, że Gwiazda Północy nie tylko ma ugruntowaną pozycję w kalendarzu sportowych imprez, ale i nieustannie się rozwija. Co będzie za rok? Cezary Zamana ma już na to plan.
ZOBACZ WIDEO Trudne dzieciństwo Sofii Ennaoui. "Samotna matka z dwójką dzieci nie ma łatwo"