- To nie był mój najszczęśliwszy dzień. Wspólnie z Sergio Henao zrobiliśmy wszystko, by po kraksie zminimalizować straty. Mogło się to skończyć znacznie gorzej - napisał na swoim profilu na Facebooku Michał Kwiatkowski.
Na 8 kilometrów przed metą 7. etapu Vuelta a Espana, Polak upadł wraz z dwoma innymi zawodnikami zespołu Sky: Sergio Henao i Tao Geoghegan Hartem.
Gabriel Rasch, dyrektor sportowy grupy, skomentował: - Kwiato poślizgnął się i musiał zmienić rower, na szczęście chłopcy byli tuż za nim i szybko dali mu nowy. Sergio wykonał potem niesamowitą pracę i udało się prawie dogonić prowadzącą grupę. Mogło skończyć się gorzej.
Ostatecznie Kwiatkowski stracił 30 sekund do zwycięzcy Tony'ego Gallopina i zajął 36. miejsce. W klasyfikacji generalnej Polak spadł z 2. na 6. pozycję.
ZOBACZ WIDEO Ronaldo powinien zdobyć gola, ale zaliczył przypadkową asystę. Bezbłędny Szczęsny [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]