- Nie chcemy turystyki, nie chcemy sportu i nie chcemy rekreacji w najbliższych tygodniach. Nie dlatego, że to jest nasze widzimisię, ale to jest w interesie nas wszystkich - zapowiedział kilka dni temu minister spraw wewnętrznych i administracji, Mariusz Kamiński.
31 marca w związku z pandemią koronawirusa rząd wprowadził obostrzenia, które obowiązują od 1 do 11 kwietnia. Jedno z nich dotyczy ograniczenia w przemieszczaniu się, również na rowerze. - Treningi i aktywność sportową uprawiajmy wyłącznie w domu - wytłumaczył minister zdrowia Łukasz Szumowski.
W rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 31 marca 2020 roku nie ma wprawdzie zakazu uprawiania aktywności fizycznej na wolnym powietrzu, w tym biegania czy jazdy na rowerze, ale rządzący rekomendują, żeby Polacy najbliższe dwa tygodnie spędzili w maksymalnej izolacji.
- Nie wykorzystujmy tej możliwości do uprawiania joggingu i poprawiania formy fizycznej. Bez takich ćwiczeń przez te najbliższe dwa tygodnie damy radę - podkreślił minister Szumowski.
Podsumowując, obowiązujące przepisy nie zabraniają jazdy na rowerze w wydaniu amatorskim czy wyczynowym, ale porzucenie sportu w tym trudnym okresie - zdaniem rządu - pomoże szybciej opanować pandemię wirusa SARS-CoV-2 w naszym kraju.
Zobacz: Rodzinne zdjęcie Lewandowskich i refleksyjny wpis. "Nic nie jest takie samo" Koronawirus. Zbigniew Boniek, a także Wojciech Szczęsny z żoną dziękują medykom
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: druga miłość Garetha Bale'a