Paryż - Roubaix, czyli "piekło północy". Zobacz wyjątkowe zdjęcia
Marek Bobakowski
Bruk, błoto, kraksy, niewyobrażalny wysiłek - tego wszystkiego doświadczają kolarze, którzy walczą w jednym z najsłynniejszych wyścigów klasycznych na świecie, Paryż - Roubaix. Tradycja sięgająca 1896 roku, tłumy kibiców, prestiż... W niedzielę (8.04.) na starcie stanie 175 kolarzy, których celem będzie nie tylko wygrana, ale przede wszystkim walka z samym sobą. Kolejne zdjęcia spróbują (choć to niemożliwe) oddać choćby ułamek tego, co przeżywają kolarze.
Tak przed rokiem (2017) cierpiał Niki Terpstra. - Te kilka godzin spędzonych w siodełku odbija się na człowieku - twierdzą ci, którzy przejechali ten wyścig. - Organizm jest skrajnie wyczerpany, na dłoniach pojawiają się odciski, mięśnie palą przez kilka kolejnych dni. Fot. PAP/EPA/Yoan Valat.
Polub SportoweFakty na Facebooku
Komentarze (0)