Beniaminek pochwalił się swoją bombą transferową. To głośny powrót do PLK

Coraz mniej niewiadomych jeżeli chodzi o skład beniaminka Energa Basket Ligi. Pawlplug Sokół Łańcut potwierdził w sobotę to, o czym mówiło się w środowisku od dłuższego czasu.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Lee Moore Materiały prasowe / Dorota Murska / Na zdjęciu: Lee Moore
Amerykański rozgrywający Lee Moore oficjalnie zawodnikiem Rawlplug Sokoła Łańcut! Bez dwóch zdań to duży sukces beniaminka EBL.

"Poważne wzmocnienie", "Bomba transferowa na Podkarpaciu" - tak w Łańcucie przedstawiają zawodnika, który po roku przerwy wraca na parkiety Energa Basket Ligi.

Moore w naszym kraju pojawił się w 2020 roku, kiedy to związał się umową z MKS-em Dąbrowa Górnicza. W sezonie 2019/2020 zdołał rozegrać jednak tylko jedno spotkanie, bo rozgrywki przerwano z powodu COVID-19.

ZOBACZ WIDEO: Messi haruje na początku sezonu, a żona?! Te zdjęcia robią furorę

Kolejny, już pełny sezon, miał bardzo udany. Notował w nim średnio 18,1 punktu, 6,2 zbiórki, 6 asyst i 1,8 przechwytu. Wtedy współpracował m.in. z Radosławem Soją, który pełnił funkcję asystenta trenera Alessandro Magro.

Teraz z kolei Soja będzie pełnił tę samą funkcję w sztabie Dariusza Kaszowskiego. - Bardzo cieszę się na ponowną współpracę z Lee. Dla nas to ogromne wzmocnienie - przyznał Soja dla klubowych mediów społecznościowych.

- Zawodnik potrafiący robić różnice po obu stronach parkietu, posiadający znakomity instynkt do zdobywania punktów i kreowania kolegów z drużyny. Szukaliśmy gracza, który w decydujących akcjach meczu weźmie na siebie odpowiedzialność za wynik i jesteśmy przekonani, że dokonaliśmy właściwego wyboru - dodał.

Moore, który ostatnie rozgrywki spędził we włoskiej Brescii, jest trzecim Amerykaninem w składzie Sokoła. Wcześniej klub pochwalił się transferami Delano Spencera i Raynere'a Thorntona (więcej o transferach zespołu z Łańcuta -->> Przyspieszyli z budową. Historyczne kontrakty beniaminka).

Zobacz także:
Mogli jechać do Włoch, wybrali Bydgoszcz. Wiemy, dlaczego
To dlatego gwiazdor opuścił Anwil. Znamy kulisy

Czy Lee Moore to dobry lider dla beniaminka PLK?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×