Szok! MKS znów to zrobił!

Były zwycięstwa nad drużynami Tauron GTK Gliwice, AMW Arka Gdynia i WKS Śląsk Wrocław, jest triumf nad wicemistrzami Polski ze Szczecina! MKS pod wodzą nowego francuskiego trenera zaliczył właśnie czwarty trumf z rzędu i ma już tyle samo wygranych (siedem), co Arka, Orlen Zastal Zielona Góra i Tauron GTK!

Od momentu, kiedy MKS objął Jean-Denys Choulet, zespół z Dąbrowy Górniczej... nie przegrał jeszcze meczu! Teraz wydarł zwycięstwo Kingowi, zwyciężając po emocjonującej końcówce 94:90.

ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień

Co tam się działo! MKS miał 84:76, aby jeszcze na niespełna dwie minuty przed końcem po świetnej grze Jovana Novaka przegrywać 86:87. Ale trzy kluczowe punkty rzucił w odpowiedzi Raymond Cowels, a później kluczowym przechwytem i skuteczną akcją popisał się Cobe Lee Williams.

Będący ostatnio w bardzo dobrej formie Cowels rzucił w sumie 21 punktów, Williams miał ich 17, a po 15 oczek dodali Marcin Piechowicz i Tyler Cheese. Goście poradzili sobie nawet bez kontuzjowanego Teyvona Myersa.

King trafił 12 na 27 rzutów za trzy, ale popełnił aż... 20 strat i w konsekwencji poniósł bolesną porażkę na własnym parkiecie. Gospodarzom na nic zdało się 21 punktów, siedem zbiórek i siedem asyst Novaka. To już dziewiąta porażka wicemistrzów Polski w tym sezonie.

MKS dokonuje niemożliwych rzeczy. Ucieka z dna Orlen Basket Ligi i to w jakim stylu!

Wynik:

King Szczecin - MKS Dąbrowa Górnicza 94:90 (27:23, 19:24, 18:18, 26:29)

King: Jovan Novak 21, Aleksander Dziewa 16, James Woodard 12, Mateusz Kostrzewski 11, Szymon Wójcik 6, Isaiah Whitehead 6, Adam Brenk 5, Tony Meier 0, Michał Kierlewicz 0.

MKS: Raymond Cowels Iii 21, Cobe Lee Williams 17, Marcin Piechowicz 15, Tyler Cheese 15, Mattias Markusson 10, Szymon Ryżek 8, Adam Łapeta 6, Jan Wójcik 2, Aleksander Załucki 0, Wiktor Rajewicz 0.