Drużyna z Torunia jest w walce o fazę play-off. Zrobiła właśnie duży krok, aby znaleźć się w play-inach.
Arriva Polski Cukier świetnie rozpoczął piątkowy mecz, wygrywając już pierwszą kwartę 31:19. Gospodarze potwierdzili później swoją wyższość w ostatnich 10 minutach (29:19) i pokonali Górnik Zamek Książ Wałbrzych 102:85.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Nie płacz, kochana". Podolski spełnił marzenie młodej fanki
Dla torunian to 12. zwycięstwo w tym sezonie, są aktualnie na ósmym miejscu w tabeli. Beniaminek z Wałbrzycha ma o dwie wygrane więcej i jest piąty (14-11).
Brylował Divine Myles, autor 21 punktów. Tyle samo rzucił Michael Ertel, a 12 oczek, siedem zbiórek i dziewięć asyst uzbierał Viktor Gaddefors.
Torunianie prowadzili przez cały mecz, nie oddali go nawet na moment. Kluczowa była seria 12-0, po której Polski Cukier doprowadził do stanu 82:66.
Gościom na nic zdały się 22 punkty Alterique'a Gilberta czy 17 oczek Ikeona Smitha. Słabszy dzień miał Toddrick Gotcher, który trafił tylko 2 na 8 rzutów z gry.
Wynik:
Arriva Polski Cukier Toruń - Górnik Zamek Książ Wałbrzych 102:85 (31:19, 18:24, 24:23, 29:19)
Arriva Polski Cukier: Myles 21, Ertel 21, Wilczek 17, Kamiński 15, Benson 12, Gaddefors 12, Abu 4, Grochowski 0, Diduszko 0.
Górnik Zamek Książ: Gilbert 22, Smith 17, Gotcher 11, Bojanowski 8, Patton 7, Berzins 6, Kulka 6, Wyka 5, Wiśniewski 3, Marchewka 0.