Podczas sobotniej gali UFC 314 doszło do nieoczekiwanego incydentu między legendarnym koszykarzem Shaquillem O'Nealem a 24-letnim influencerem Adianem Rossem.
O'Neal, 52-letni były gwiazdor NBA, był jednym z wielu znanych osób obecnych na wydarzeniu, w tym także byłego prezydenta Donalda Trumpa, którego Ross otwarcie wspiera.
Jak podkreśla "Daily Mial", na relacji opublikowanej przez Rossa na Instagramie widać, jak O'Neal patrzy prosto w kamerę i kilkakrotnie wypowiada groźby: "Zaraz cię zabiję!". Ross odpowiada: "To zrób to!", gdy O'Neal odchodzi. W podpisie do nagrania Ross napisał: "@Shaq, proszę, zrób to, nie mogę się doczekać, żeby pozwać".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bomba w samo okienko. To po prostu trzeba zobaczyć!
W kolejnym filmie Ross podchodzi do O'Neala i dotyka jego głowy, co wywołuje gniewną reakcję byłego koszykarza. Później obaj zostali uchwyceni, gdy ponownie wdają się w słowną potyczkę. O'Neal mówi: "Na co się gapisz, zaraz cię zabiję... zaraz cię znokautuję". Były koszykarz był również widziany, gdy wykonywał gesty sugerujące uderzenie oraz przeciągnięcie palcem po gardle.
Ross nie pozostaje dłużny, nazywając O'Neala "starym człowiekiem". Różnica wieku między nimi wynosi niemal trzy dekady - O'Neal ma 52 lata, a Ross 24.
Spekuluje się, że całe zajście mogło być inscenizowane dla potrzeb tworzenia treści w mediach społecznościowych, biorąc pod uwagę reputację Rossa. Do internetu nie trafiły żadne inne materiały od influencera poza opublikowanymi nagraniami, co sugeruje, że mogło to być zaplanowane działanie.