Gracze Legii Warszawa chcieli odkuć się za bolesną porażkę sprzed tygodnia przeciwko Treflowi Sopot (70:99). I sztuka ta im się udała. W Wałbrzychu szalał Kameron McGusty. Bez dwóch zdań najlepszy zawodnik starcia z Górnikiem Zamek Książ.
Gwiazdor Legii w niespełna 36 minut na parkiecie zdobył 29 punktów. Wykorzystał 9 z 17 rzutów z gry i 9 z 10 rzutów wolnych. Dodał do tego pięć zbiórek, trzy przechwyty i trafienie, które odebrało rywalowi nadzieje.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Serena Williams zachwyciła kibiców nowymi zdjęciami
Górnik Zamek Książ niemal do ostatnich sekund spotkania był w grze o triumf. Przy stanie 72:75 wałbrzyszanie musieli jednak wybronić akcję rywali.
Toddrick Gotcher zrobił naprawdę dużo, żeby zatrzymać McGusty'ego. W ostatniej chwili z pomocą przyszedł jeszcze Alterique Gilbert, ale na gwiazdora Legii to i tak było za mało. Ten wyszedł w górę i trafił rzut, którego wydawało się trafić nie mógł.
Beniaminkowi pozostało 19 sekund na odwrócenie losów pojedynku, ale sztuka ta się nie udała. Górnik Zamek Książ przegrał czwarty z rzędu, a szósty z ostatnich siedmiu meczów w Orlen Basket Lidze.