Władze Enea AZS Politechniki Poznań szybko zabrały się do pracy. Jeszcze dobrze nie opadł kurz po sezonie 2024/2025 a klub z Wielkopolski przeprowadził już dwa ciekawe transfery.
Rozpoczęto na spokojnie od przedłużenia umowy z dotychczasowym trenerem, czyli Wojciechem Szawarskim. Następnie poinformowano, że w drużynie na kolejne rozgrywki pozostanie też podstawowa środkowa Jessika Carter.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Karolina Kowalkiewicz nie kryła entuzjazmu. "Odkryłam nową pasję!"
Amerykanka w minionych notowała średnio 14,8 punktu, 9,0 zbiórek, 1,2 bloku, 1,1 asysty i 1,1 przechwytu na mecz. Carter będzie też miała szansę powalczyć o kontrakt w WNBA, bowiem na training camp zaprosili ją przedstawiciele Chicago Sky.
Wracając do Enea AZS Politechniki Poznań, to zadbano o odpowiednie wzmocnienie polskiej rotacji. Pierwszym ruchem było sprowadzenie z MB Zagłębia Sosnowiec Aleksandry Pszczolarskiej, jednej z bohaterek serii, która... zakończyła się odpadnięciem Enea AZS Politechniki z walki o medale w minionych rozgrywkach.
Pszczolarska doskonale zastąpiła kontuzjowaną Taylor Soule. - Postanowiłam przenieść się do Poznania, ponieważ po rozmowie z trenerem Szawarskim bardzo spodobała mi się rola, którą będę odgrywać w zespole - przyznała zawodniczka.
Kolejnym ruchem jest sprowadzenie reprezentantki Polski Emilii Kośli, która z PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów Wielkopolski sięgnęła po tytuł wicemistrza Polski. - Jestem zawodniczką, która dobrze odnajduje się w szybkiej koszykówce, a właśnie taki styl gry prezentuje poznański zespół - stwierdziła.