Gwiazdor NBA przejął mecz w play-offach. Genialna czwarta kwarta

Getty Images / Jason Miller / Na zdjęciu: Donovan Mitchell.
Getty Images / Jason Miller / Na zdjęciu: Donovan Mitchell.

Kapitalny Donovan Mitchell poprowadził w środę Cleveland Cavaliers do zwycięstwa 121:112. Drużyna z Ohio prowadzi już 2-0.

Kiedy wydawało się, że jest już po meczu, bo Cleveland Cavaliers prowadzili 99:86 na niespełna dziewięć minut przed końcem spotkania, Miami Heat rzucili się w szalony pościg.

Goście z Florydy dwa razy zbliżyli się do rywali na zaledwie dwa punkty (99:101, 101:103), ale Cavaliers mogli w środę liczyć na swojego lidera. Donovan Mitchell 17 z 30 punktów rzucił w samej czwartej kwarcie, a winno-złoci przetrwali napór Heat, triumfując ostatecznie 121:112 i ponownie broniąc własny parkiet.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Conor McGregor pokazał moc. Tylko zobacz na te uderzenia

- Odzyskałem rytm, którego ostatnio szukałem - tłumaczył później w rozmowie z reporterem ESPN Mitchell. - Moje zadanie to być liderem tej drużyny i prowadzić ją w każdym możliwym momencie - kontynuował bohater Cavaliers.

Mitchell zdobył siedem oczek z rzędu, doprowadzając na finiszu do wyniku 113:106. Heat nie mieli już na to odpowiedzi. Gwiazdor Kawalerzystów trafił w całym meczu 7 na 10 rzutów za trzy. O double-double w ich drużynie otarł się ponadto Darius Garland (21 punktów, dziewięć asyst).

Gościom z Miami na nic zdały się w środę 33 oczka Tylera Herro czy prawie triple-double Bama Adebayo (11 punktów, 14 zbiórek, dziewięć asyst). Pierwsi po sezonie zasadniczym w Konferencji Wschodniej Cavaliers prowadzą aktualnie z Heat 2-0.

Wyniki:

Cleveland Cavaliers - Miami Heat 121:112 (25:24, 43:27, 25:29, 28:32)
(Mitchell 30, Garland 21, Mobley 20 - Herro 33, Mitchell 18, Highsmith 17)

Stan serii: 2-0 dla Cavaliers

Boston Celtics - Orlando Magic 109:100 (23:21, 27:26, 31:24, 28:29)
(Brown 36, Porzingis 20, White 17 - Banchero 32, Wagner 25, Carter Jr. 16)

Stan serii: 2-0 dla Celtics

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści