Trzecie z rzędu, a już 17. zwycięstwo Energa Icon Sea Czarnych Słupsk w tym sezonie w sobotę stało się faktem. Drużyna Robertsa Stelmahersa zdominowała Dziki Warszawa.
Gospodarze rozbili rywali ze stolicy Polski 78:64, budując sobie przewagę jeszcze w drugiej kwarcie, przed przerwą. Wygrali drugą odsłonę 28:20, co na pewno dodało im pewności siebie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za wyczyn. I to w wieku 82 lat!
Brylował Alex Stein, który zdobył 19 punktów i zanotował siedem asyst, ale świetnie dysponowani byli też Loren Jackson i Michał Nowakowski, którzy dodali po 16 oczek.
Dziki prowadziły w sobotę przez tylko dwie i pół minuty, na początku meczu. Ich czwarta porażka z rzędu stała się faktem i w Warszawie drżą chociażby o fazę play-in. Dziesiąte miejsce w tabeli jest poważnie zagrożone.
Goście popełnili 17 strat i na nic zdał im się fakt, że po 15 punktów zdobyli John Fulkerson czy Janari Joesaar.
Wynik:
Energa Icon Sea Czarni Słupsk - Dziki Warszawa 78:64 (13:13, 28:20, 15:13, 22:18)
Energa Icon Sea Czarni: Stein 19, Jackson 16, Nowakowski 16, Ford 10, Manjgafić 8, Dziemba 5, Sueing 4, Klocek 0, Czoska 0, Musiał 0.
Dziki: Fulkerson 15, Joesaar 15, Wesson 13, Andersson 6, Radicevic 5, Mokros 5, Szlachetka 4, Bartosz 1, Grochowski 0.