Szok! Co za mecz w Toruniu!

WP SportoweFakty / Rafał Sobierański
WP SportoweFakty / Rafał Sobierański

Ale mecz w Toruniu! Arriva Polski Cukier w spektakularny sposób odwrócił jego losy, odrabiając 16 punktów straty i pokonał Dziki Warszawa 86:82. Wciąż ma szansę na play-offy!

Pierwszy mecz fazy play-in w Orlen Basket Lidze i od razu takie emocje! Arriva Polski Cukier pokazał niesamowity charakter i pokonał Dziki Warszawa 86:82, zachowując szansę na awans do fazy play-off.

Kto by pomyślał, że tak się stanie po pierwszej połowie? Było 43:27 dla ekipy ze stolicy Polski. Goście w samej końcówce zwartej kwarty prowadzili ponadto 81:74. Ale i to nie wystarczyło!

ZOBACZ WIDEO: Bartosiński krytykuje Pudzianowskiego. "Nie było chęci walki"

Torunianie zamknęli mecz niesamowitym zrywem 12-1. Wielki rzut za trzy trafił Michael Ertel, doprowadzając do stanu 82:81 na 33 sekundy przed końcem.

Nikola Radicević miał jeszcze szansę, aby doprowadzić do wyrównania, ale z dwóch rzutów wolnych trafił tylko raz. Serb chwilę później, przy stanie 82:85, oddał jeszcze rzut za trzy, po którym... piłka nie doleciała jednak nawet do kosza.

Polski Cukier triumfował ostatecznie 86:82 i zagra o 8. miejsce z przegranym meczu King Szczecin - WKS Śląsk Wrocław. Ertel rzucił w sobotę 26 punktów, a Viktor Gaddefors miał 19 oczek, 11 zbiórek i pięć asyst.

Dziki roztrwoniły sporą przewagę i kończą sezon 2024/2025 na 10. miejscu. Alijah Comithier i Andre Wesson rzucili tylko po dwa punkty. Radičević zdobył 22 punkty, ale zawiódł w końcówce.

Wynik:

Arriva Polski Cukier Toruń - Dziki Warszawa 86:82 (12:22, 15:21, 34:22, 25:17)

Arriva Polski Cukier: Michael Ertel 26, Viktor Gaddefors 19, Barret Benson 10, Divine Myles 8, Abdul Malik Abu 8, Grzegorz Kamiński 7, Dominik Wilczek 6, Bartosz Diduszko 2, Ignacy Grochowski 0.

Dziki: Nikola Radičević 22, Janari Jõesaar 16, John Fulkerson 16, Denzel Andersson 10, Mateusz Bartosz 9, Mateusz Szlachetka 5, Alijah Comithier 2, Andre Wesson 2, Michał Aleksandrowicz 0, Jarosław Mokros 0.

Komentarze (6)
avatar
Yollo
11.05.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ze Śląskiem będą... faworytem. WKS ma obronę na poziomie osiedlowej drużyny streetballowej, wystarczy tylko konsekwentnie grać pod kosz i samemu trochę obronić. 
avatar
Bóg jest miłością
10.05.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jednak mecz ze Śląskiem. Trzeba zagrać kompletnie inaczej niż ostatni mecz we Wrocławiu. 
avatar
Sławomir Lubczyński
10.05.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
kolejne skandaliczne sędziowanie: w pierwszej kwarcie 4 WIELBŁĄDY sędziów, 3 razy nie zauważyli 3 sekund, podejmowali sprzeczne decyzje ... SZOK, dno. 
avatar
Bóg jest miłością
10.05.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawo twardziele, pierwszy krok zrobiony! Teraz wygrać z Kingiem, ale do tego trzeba będzie zagrać znacznie lepiej niż dzisiaj. 
avatar
Asfodell
10.05.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nie ważne jak się zaczyna. Brawo Pierniki, o PO będzie ciężko bez względu na rywala ale sezon i tak na plus zważywszy, że mieliśmy walczyć o utrzymanie. 
Zgłoś nielegalne treści