Gwiazdor NBA ogląda mecze Legii? Przyjaźni się z liderem stołecznych

Getty Images
Getty Images

MVP sezonu zasadniczego, Kameron McGusty z Legii Warszawa, przygotowuje się do pierwszego meczu ćwierćfinałowego z Górnikiem Wałbrzych. Amerykański koszykarz może liczyć na rady swojego przyjaciela z NBA, Trae Younga.

Koszykarze Legii Warszawa są jednymi z kandydatów do ligowego medalu. Wszystko za sprawą Kamerona McGusty'ego, który zdobył tytuł MVP sezonu zasadniczego.

Już w środę wieczorem (14 maja) rozpocznie walkę w pierwszym ćwierćfinale z rewelacyjnym beniaminkiem, Górnikiem Wałbrzych. Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw.

Co ciekawe, McGusty może liczyć na cenne rady od Trae'a Younga, gwiazdy NBA z Atlanta Hawks. Obaj zawodnicy poznali się podczas gry na Uniwersytecie Oklahomy, gdzie nie tylko dzielili parkiet, ale również byli współlokatorami.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bomba w samo okienko. To po prostu trzeba zobaczyć!

- To prawda, Trae jest jednym z moich bardzo dobrych przyjaciół. Graliśmy razem na Uniwersytecie w Oklahomie, ale bardzo zbliżyliśmy się dzięki wspólnemu życiu poza parkietem. Był moim współlokatorem w akademiku. Spędzaliśmy razem dużo czasu i był jedną z najważniejszych dla mnie osób w czasie, gdy byliśmy razem w Oklahomie - przyznał w rozmowie z "Super Expressem" Kameron McGusty.

Po opuszczeniu Oklahomy ich drogi się rozeszły, lecz przyjaźń przetrwała. - Kiedy opuścił Oklahomę i zaczął grać w NBA, a ja poszedłem do Miami, utrzymywaliśmy świetny kontakt. Ten rok razem bardzo nas zbliżył. Zawsze, gdy przyjeżdżał z drużyną na mecze do Miami, kibicowałem mu z trybun. Mieliśmy dla siebie czas, wyskakiwaliśmy coś zjeść - dodał koszykarz Legii.

Legia Warszawa (4) - Górnik Zamek Książ Wałbrzych (5)

mecz nr 1: 14 maja (środa), godz. 20:15
mecz nr 2: 16 maja (piątek), godz. 17:30
mecz nr 3: 20 maja (wtorek), godz. 17:30
mecz nr 4*: 22 maja (czwartek)
mecz nr 5*: 24 maja (sobota)

Wielkim hitem ćwierćfinałów będzie powtórka ostatniego finału, czyli starcie Trefla Sopot z Kingiem Szczecin. Broniąca tytułu ekipa z Trójmiasta rundę zasadniczą zakończyła na drugim miejscu. King o play-off musiał walczyć w fazie play-in. Udało mu się po tym, jak ograł WKS Śląsk Wrocław.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści