Wszyscy ostrzyli sobie zęby na pojedynek Trefla Sopot z Kingiem Szczecin w ćwierćfinale Orlen Basket Ligi. To w końcu starcie aktualnego mistrza i wicemistrza Polski.
Otwarcie? Genialne! W Sopocie Trefl wygrał 85:84, a wygraną swoimi akcjami zapewnił gospodarzom znakomity tego dnia Nick Johnson.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Pokazał, ile ma koszulek Messiego. To coś więcej niż kolekcja
Przy stanie 83:82 James Woodard wykorzystał tylko jeden rzut wolny, a to dało otwarło szansę dla Trefla. Piłkę zebrał wspomniany Johnson i ruszył z najważniejszą akcją. Poszedł all-in - nie szukał penetracji pod kosz na dogrywkę, ale wyszedł w górę na dystansie i trafił!
Na tym mecz się nie skończył. Rywale mieli 2,8 sekundy. Dograli pod kosz do znakomitego tego dnia Aleksandra Dziewy, ale ten został zablokowany. Przez Johnsona! Trefl wygrał szalony mecz!
Nick Johsnon był wielki nie tylko w końcówce. Skompletował 26 punktów, cztery zbiórki, cztery asysty, dwa przechwyty i dwa bloki. Trafił sześć rzutów z dystansu na osiem prób.