Dyrektor ds. bezpieczeństwa Phoenix Suns, Gene Traylor, twierdzi, że został zwolniony po przedstawieniu zarządowi obaw dotyczących potencjalnych zagrożeń bezpieczeństwa. Według dokumentów sądowych, do których dotarł "DailyMail Sport", Traylor wskazał na rosnące problemy z bezpieczeństwem po incydentach w 2023 roku.
Wśród nich były zakłócenie sesji zdjęciowej z udziałem kierownictwa klubu oraz nękanie byłej zawodniczki Phoenix Mercury, Brittney Griner, przez "influencera politycznego" na lotnisku w Dallas. To ostatnie zdarzenie spowodowało kilkugodzinne opóźnienie lotu drużyny.
Traylor twierdzi, że po zgłoszeniu swoich obaw doświadczył odwetu ze strony klubu i został zwolniony. W pozwie zarzuca również, że klub zniechęcał go do skorzystania z urlopu zdrowotnego po diagnozie raka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bomba w samo okienko. To po prostu trzeba zobaczyć!
Dokumenty sądowe podkreślają także problemy z systemami bezpieczeństwa hali Footprint Center w Phoenix.
W grudniu 2022 roku policja przeprowadziła test, w którym funkcjonariusze w cywilu weszli na teren obiektu z ukrytymi nożami, posiadając ważne bilety. Rok później podobny test wykazał możliwość wniesienia do hali dwóch pistoletów i noża.
Phoenix Suns zaprzeczają tym oskarżeniom. W oświadczeniu dla ESPN klub stwierdził: "Bezpieczeństwo gości jest naszym najwyższym priorytetem. Regularnie przeprowadzamy testy bezpieczeństwa, co jest standardem w branży. Wykorzystujemy te działania, aby zapewnić najwyższy poziom bezpieczeństwa i gotowości".
Adwokatka Traylora, Sheree Wright, w odpowiedzi na zarzuty klubu oskarżyła Suns o próby dyskredytacji osób zgłaszających nadużycia.
"Jesteśmy dumni z reprezentowania wielu osób, które odważyły się podzielić swoimi doświadczeniami dyskryminacji, molestowania i represji w organizacji" - powiedziała w oświadczeniu dla "DailyMail Sport". "Zamiast odnosić się do istoty tych wiarygodnych zarzutów, Suns uciekają się do osobistych i oszczerczych ataków".