Szokujące, dantejskie sceny w Portoryko z udziałem byłego zawodnika NBA. DeMarcus Cousins, grający obecnie dla klubu Mets de Guaynab, starł się z kibicami.
Ten incydent przypomniał o wybuchowym temperamencie środkowego. Cousins wdał się w sprzeczkę z kibicem siedzącym przy parkiecie, po czym został wyrzucony z boiska. Ale na tym się nie skończyło.
To był wręcz dopiero początek. Wychodząc z parkietu, Cousins został kilkakrotnie oblany napojami, na co odpowiedział kibicom pokazując środkowy palec.
34-latek, wyprowadzany do szatni przez ochronę, próbował jeszcze nawet wrócić do hali, by kontynuować konfrontację. Incydent spotkał się z ostrą krytyką, zarówno wobec zawodnika, jak i zachowania kibiców.
Kariera Cousinsa po kontuzji ścięgna Achillesa w 2018 roku, odniesionej w barwach New Orleans Pelicans, toczy się z dala od blasku NBA. Grał w Grecji, w lidze Big3 i - ku zaskoczeniu wielu - nawet w Mongolii. Środkowy w przeszłości cztery razy występował nawet w Meczach Gwiazd.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niezwykłe sceny w USA. Jak ona to wygrała?!