Michael Jordan, sześciokrotny mistrz NBA i ikona Chicago Bulls, zgodził się dołączyć do zespołu NBC jako specjalny komentator NBA, gdy stacja odzyska prawa do transmisji po 23-letniej przerwie.
Według Stephena A. Smitha z ESPN, Jordan w roli eksperta telewizyjnego będzie tak samo bezwzględnie szczery, jak był na boisku. - Pozwólcie, że wam coś powiem o Michaelu Jordanie - powiedział Smith w swoim podcaście. - Będzie brutalnie szczery, mogę was o tym zapewnić. Nie będzie kimś, kto będzie powściągliwy" - dodał, cytowany przez "Daily Mail".
Jordan niedawno sprzedał większościowy pakiet udziałów w Charlotte Hornets inwestorowi Gabe'owi Plotkinowi, zachowując jednak mniejszościowy udział w drużynie ze swojego rodzinnego stanu. Teraz, mając więcej czasu, legenda koszykówki zdecydowała się na dołączenie do świata mediów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: To był niesamowity wyścig. Piłkarze zmierzyli się z bolidem
Chociaż Jordan w ostatnich latach unikał komentowania bieżących wydarzeń w NBA, w przeciwieństwie do swojego dawnego przyjaciela Charlesa Barkleya, który jest filarem programu "Inside the NBA", Smith uważa, że Michael ma pełne prawo do wyrażania swoich opinii z autorytetem.
- Michael Jordan, którego znam, gdy mówi o koszykówce, jest tak szczery, jak to tylko możliwe - podkreślił Smith. - Nie zamierza nikogo urazić, ale powie wam, co się dzieje - dodaje.
Smith dodał, że Jordan nie będzie miał problemu z wyrażaniem swoich opinii, w przeciwieństwie do Wayne'a Gretzky'ego czy Toma Brady'ego, którzy spotkali się z krytyką jako analitycy. - Nie sądzę, by był powściągliwy. Jestem z niego dumny, ponieważ z marką Jordan i majątkiem przekraczającym 2 miliardy dolarów nie potrzebuje tego - powiedział Smith.
Jordan był właścicielem Charlotte Hornets w latach 2010–2023 i współtworzył z Denniem Hamlinem zespół wyścigowy 23XI Racing. NBC powraca do transmisji NBA po raz pierwszy od 2002 roku.