WKS Śląsk Wrocław zawiódł w sezonie 2024/2025. Chaos i ciągłe zmiany kadrowe nie pomogły. 18-krotnym mistrzom Polski nie tylko nie udało się wywalczyć piątego z rzędu medalu mistrzostw Polski, ale nie znaleźli się nawet w fazie play-off.
Po raz drugi z rzędu Śląsk w trakcie jednego sezonu miał aż trzech szkoleniowców. Rozgrywki na ławce rozpoczął Miodrag Rajković, który wywalczył z drużyną Superpuchar Polski. Serb w trakcie sezonu stracił jednak posadę. Zastąpił go Aleksandar Joncevski.
ZOBACZ WIDEO: "Po raz drugi zakładam koronę". Była Miss Polski powraca w wielkim stylu
On też jednak nie dotrwał do końca, bo na ostatni miesiąc zakontraktowano Greka, Arisa Lykogiannisa.
Teraz misję odbudowania potęgi Śląska powierzono w ręce Ainarsa Bagatskisa. "Z Ainarsem Bagatskisem rozpoczynamy całkowicie nowy etap - przywrócenie klubowi zwycięskiej tożsamości i należnego miejsca w krajowej czołówce" - napisano na oficjalnej stronie wrocławskiego klubu.
Łotysz fanom basketu w Polsce jest doskonale znany jeszcze z czasów, gdy był zawodnikiem. Doskonały strzelec przed laty był zawodnikiem Bobrów Bytom czy Hoop Pekaesu Pruszków.
Kariera trenerska? Wielkich klubów nie brakuje w CV Bagatskisa. Stał na czele m.in. Maccabi Tel Awiw czy Brose Bamberg. Był też selekcjonerem reprezentacji Łotwy i Ukrainy. Ze Śląskiem podpisał kontrakt gwarantowany na sezon 2025/2026.