Dziki Warszawa pożegnały się z 11 zawodnikami oraz szkoleniowcem. Nie można więc tego nazwać inaczej, jak kadrowa rewolucja.
Wiadomo, że w stołecznym klubie pozostali Grzegorz Grochowski i Michał Aleksandrowicz. Nowymi twarzami będą Grzegorz Kamiński i Krzysztof Kempa, a trenerem Włoch Marco Legovich.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za precyzja Sabalenki! Spójrz tylko, co zrobiła
Teraz przedstawiciele Dzików pochwalili się pierwszym podpisem zawodnika zagranicznego. To 24-letni Amerykanin Tahlik Chavez, który minione rozgrywki spędził w szwedzkiej drużynie Koping Stars. Był to jego pierwszy kontakt z europejską koszykówką.
Sezon zakończył ze znakomitymi statystykami. W 38 meczach notował średnio 21,9 punktu, 3,9 asysty, 3,8 zbiórki i 1,6 przechwytu.
- Od początku szukaliśmy koszykarza o takim profilu. Mimo że to był debiutancki sezon Tahlika w Europie, pokazał dojrzałość i koszykarskie IQ. Udowodnił, że jest świetnym strzelcem i potrafi rzucać z każdej pozycji. Trafiał rzuty trzypunktowe z dalekiej odległości. Cieszymy się, że dołącza do nas zawodnik z dużym potencjałem, czekamy aż sprawdzimy jego umiejętności na parkiecie - tak transfer skomentował trener Legovich w rozmowie z klubowymi mediami.
Miniony sezon Dziki kończyły z szóstką zawodników zagranicznych. Byli to Denzel Andersson, Alijah Comithier, John Fulkerson, Janari Joesaar, Nikola Radicevic i Andre Wesson. Żadnego z nich nie zobaczymy w barwach warszawskiego klubu.