To pierwsze mistrzostwo Polski koszykarzy Legii Warszawa od 1969 roku! W decydującym siódmym meczu była zdecydowanie lepsza! Prowadziła przez niemal pełne 40 minut. Wielcy byli Kameron McGusty i Mate Vucić.
Amerykanin zdobył 30 punktów. W samej końcówce, gdy PGE Start w końcu doszedł Legię, wykonał dwie z rzędu akcje, które wykończył z faulem. Był kluczowy. Vucić? 22 punkty, 10 zbiórek, trzy asysty.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za precyzja Sabalenki! Spójrz tylko, co zrobiła
20 sekund prowadził w decydującym meczu PGE Start. Legia od początku ruszyła mocno po swoje. Aktywny McGusty, "pomalowane" zdominował Vucić, a Legia była od początku z przodu. Dała się złapać na finiszu. 150 sekund przed końcem trafił Courtney Ramey i było 79:77 dla PGE Startu.
Właśnie wtedy McGusty - MVP finałów - najpierw trafił spod kosza z faulem, a po chwili dołożył trójkę z faulem. Następnie z dystansu przymierzył Ojars Silins. To było jedyne jego trafienie z gry. Decydujące. Gaszące nadzieje i energię lublinian. Legia od momentu, gdy po raz pierwszy w meczu straciła prowadzenie, zaliczyła serię 13:0!
W ten sposób ósme mistrzostwo Polski Legii stało się faktem. PGE Startowi nie pomogło 25 punktów Manu Lecomta czy 23 oczka, 11 zbiórek i sześć asyst Courtney'a Ramey'a. Lublinianie mieli dwie szanse na zamknięcie finałowej serii, nie wykorzystali żadnej.
McGusty - najpewniej na pożegnanie z Legią - do MVP sezonu zasadniczego, dołożył MVP finałów, a w kluczowym meczu był nie do zatrzymania. Wykorzystał 8 z 11 rzutów z gry i wszystkie pięć rzutów wolnych. Był dla Legii kluczowy, bezcenny, najlepszy.
PGE Start Lublin - Legia Warszawa 82:92 (18:23, 19:19, 24:22, 21:28)
Start: Manu Lecomte 25, Courtney Ramey 23 (11 zb), Tyran de Lattibeaudiere 14, Tevin Brown 10, Ousmane Drame 5, Michał Krasuski 3, Filip Put 2, C.J. Williams 0.
Legia: Kameron McGusty 30, Mate Vucić 22, Andrzej Pluta 10, Aleksa Radanov 10, Ojars Silins 8, Keifer Sykes 4, Michał Kolenda 3, E.J. Onu 3, Maksymilian Wilczek 2.
stan rywalizacji: 4-3 dla Legii Warszawa