BCL. Porażka Legii w cieniu dramatu. Fani zamarli

Materiały prasowe / Legia Warszawa / Jayvon Graves
Materiały prasowe / Legia Warszawa / Jayvon Graves

Legia Warszawa długo była w grze o wygraną na inaugurację koszykarskiej Ligi Mistrzów. W Wilnie lepszy okazał się jednak Rytas. Fatalny upadek zaliczył Jerrick Harding, który w sierpniu otrzymał polski paszport.

Ofensywny mecz w Wilnie Rytas rozstrzygnął na swoją korzyść w samej końcówce. Litwini ograli mistrza Polski 93:85. Wygrana nad Legią ma jednak słodko-gorzki smak. Powodem był dramat Jerricka Hardinga.

Jeden z liderów Rytas w trzeciej kwarcie ruszył na kosz. Gdy wychodził w górę zablokować próbował go Jayvon Graves. Harding zawisł na obręczy, ale nogi uciekły mu w górę. Harding zleciał z hukiem na parkiet. Upadł na kark, złożył się jak scyzoryk. Graves aż złapał się za głowę, a na trybunach zapanowała cisza.

ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica wspomina potworny wypadek. "Nie jestem już tym samym człowiekiem"

- Byłem dokładnie pod koszem, kiedy to się stało. Pierwszą myślą było zacząć się modlić - przyznał krótko inny zawodnik Rytasu, Jordan Walker. Harding, który w sierpniu otrzymał polski paszport, został z parkietu zniesiony na noszach.

Gospodarze po tej sytuacji zwarli szeregi i od stanu 61:61 zbudowali przewagę. Legia cały czas była w kontakcie, ale gospodarze niesieni dopingiem przetrwali i mogli cieszyć się z wygranej. Harding z 20 punktami na koncie był najskuteczniejszym graczem ekipy z Wilna. Na parkiecie spędził niespełna 20 minut.

Dla Legii 23 punkty i osiem asyst miał Graves. 20 oczek i cztery asysty dołożył Andrzej Pluta. Reprezentant Polski trafił 4 z 12 trójek mistrzów Polski.

W drugim meczu grupy A Promitheas Patras wygrał we własnej hali z MLP Academics Heidelberg 89:83. I to właśnie Promitheas będzie kolejnym rywalem Legii. Spotkanie odbędzie się 15 października (środa), początek o godz. 20:00.

Rytas Wilno - Legia Warszawa 93:85 (29:23, 21:25, 24:22, 19:15)

Rytas: Jerrick Harding 20, Jordan Walker 17, Gytis Radzevicius 13, Jacob Wiley 11, Arturas Gudaitis 7, Kay Bruhnke 7, Ignas Sargiunas 7, Simonas Lukosius 5, Gytis Masiulis 4, Martynas Paliukenas 2.

Legia: Jayvon Graves 23, Andrzej Pluta 20, Ojars Silins 11, Shane Hunter 11 (10 zb), Matthias Tass 9, Ben Shungu 7, Michał Kolenda 2, Carl Ponsar 2, Maksymilian Wilczek 0.

Komentarze (3)
avatar
Tomasz Kobyliński
8.10.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
najlepsza była laska z TVP Sport, komentując, że Legia zaczyna rywalizację z najlepszymi druzynami Europy. Kiedyś mieliśmy dziennikarzy z wiedzą ogólną. 
avatar
Yollo
8.10.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Szkoda, że po przerwie Pluta jr i Graves postanowili grać solówki i nabijać sobie statystyki nie widząc zupełnie partnerów bo mecz był jak najbardziej do wygrania. 
avatar
qqryq
8.10.2025
Zgłoś do moderacji
7
4
Odpowiedz
Uważam ,że powinniśmy być krajem otwartym i tolerancyjnym bo to jest nasza tradycja, ale nie mogę zrozumieć, czemu zwykli ludzie muszą latami walczyć o Polski paszport, udowadniać, że mieszkają Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści