Huknął o parkiet. Co z graczem Energa Czarnych?

PAP / Adam Warżawa / Jorden Duffy
PAP / Adam Warżawa / Jorden Duffy

Energa Czarni Słupsk w ostatniej kolejce Orlen Basket Ligi doznali wysokiej porażki, a na domiar złego fatalnie wyglądający upadek zaliczył jeden z kluczowych zawodników tego klubu, Jorden Duffy. Co z jego stanem zdrowia?

Mnożą się problemy Energa Czarnych Słupsk. - To była katastrofa. Zastal po prostu nas zniszczył - mówił po przegranej 63:95 z Zastalem Zielona Góra jeden z liderów zespołu, Aigars Skele.

To jednak nie wszystko. W samej końcówce tego nieudanego próbujący zablokować rywala Jorden Duffy upadł z dużej wysokości na parkiet. Po tym zdarzeniu opuścił boisko i już nie wrócił do gry. Teraz klub ze Słupska przekazał informację na temat jego stanu zdrowia.

ZOBACZ WIDEO: Była Miss Polski nadal zachwyca. Właśnie odniosła sukces

Na szczęście nie jest najgorzej. "Podczas meczu doszło do groźnie wyglądającego upadku. Na całe szczęście uraz okazał się nie być poważny. Skończyło się na kilku siniakach i stłuczeniach - bez poważniejszych obrażeń" - można przeczytać w raporcie medycznym, jaki opublikowano w klubowych mediach społecznościowych.

Duffy to podstawowy zawodnik Energa Czarnych. Filigranowy rozgrywający notuje w obecnym sezonie Orlen Basket Ligi średnio 11,8 punktu, 5,6 asysty i 2,4 zbiórki. Trafia 56 procent rzutów z gry.

Strata 29-letniego zawodnika byłaby potężnym problemem dla trenera Robertsa Stelmahersa, który po ostatnim występie swoich podopiecznych i tak ma już duży ból głowy...

Energa Czarni Słupsk z bilansem 4-5 zajmują aktualnie 12. miejsce w ligowej tabeli. Kolejne spotkanie w poniedziałek, 15 grudnia. Wedy na wyjeździe zmierzą się z Śląskiem Wrocław (godz. 20:15).

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści