WNBA: Fever nadal bez wygranej

Ubiegłoroczne finalistki, koszykarki Indiany Fever, przegrały drugi mecz z rzędu na starcie nowego sezonu. W meczu na szczycie Seattle Storm po ciekawym spotkaniu odprawiły Los Angeles Sparks. Udanie do Seattle powróciła Lauren Jackson. Australijka z 23 oczkami na koncie poprowadziła swój zespół do sukcesu.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk

Spotkanie pomiędzy New York Liberty i Chicago Sky miało dziwny przebieg. Po wyrównanej pieszej połowie w trzeciej na parkiecie dominowała jedna drużyna, a była nią ekipa gospodyń, która prowadziła już różnicą 16 punktów. Sky powróciły jednak do gry w ostatniej części meczu i po punktach Sylwii Fowles było tylko 80:79 dla Liberty. W końcówce spotkania w Madison Square Garden gospodynie zdołały jednak utrzymać prowadzenie i wygrać mecz.

Druga wygrana w sezonie padła łupem zawodniczek Atlanty Dream, które tym razem we własnej hali pokonały ubiegłoroczne finalistki WNBA, ekipę Indianę Fever, dla których była to już druga porażka. Cały mecz układał się po myśli ekipy z Indianapolis, które w ostatniej części meczu straciły jednak całą swoją przewagę potrafiąc zdobyć w niej zaledwie 4 punkty.

- Potrzebujemy waszego dopingu, waszej energii - krzyczała do swoich fanów Lindsay Whalen, rozgrywająca Minnesoty Lynx. Na nic się to jednak zdało w konfrontacji z Washington Mystics. Znakomite zawody rozegrała Monique Currie, a jej Mystics wygrały drugi mecz w sezonie. Ekipa ze stolicy miała jednak ułatwione zadanie, gdyż Lynx nadal grają bez Seimone Augustus oraz Candicy Wiggins.

W wielkim stylu do Sali KeyArena w Seattle powróciła Lauren Jackson. Zawodniczka, która przez kontuzję opuściła ostatnich 6 meczu sezonu zasadniczego i rundę play off poprzedniego sezonu, teraz powróciła i pomogła Storm pokonać Los Angeles Sparks.

Storm rozpoczęły sezon od niezwykle cennej wygranej, która rodziła się jednak w bólach, a gospodynie wygraną zapewniły sobie dopiero w ostatniej części meczu. 17 punktów dla Storm wywalczyła Tanisha Wright. W Sparks problemy ze skutecznością miała Candace Parker, która trafiła zaledwie 4 z 11 rzutów z gry. Na swoim koncie udało jej się jednak skompletować double-double.

Wyniki:

New York Liberty - Chicago Sky 85:82 (22:24, 25:21, 21:9, 17:28)
(C. Pondexter 22, T.McWilliams-Franklin 20, N.Powell 11, E.Carson 11 - S.Fowles 23, D.Canty 12, C.Kraayeveld 11, E.Thorn 11)

Atlanta Dream - Indiana Fever 66:62 (18:19, 19:19, 16:20, 13:4)
(E.DeSouza 14, A.Price 14, A.McCoughtry 11, A.Bales 8 - T.Catchings 18, E.Hoffman 17, T.Sutton-Brown 8, K.Douglas 7)

Minnesota Lynx - Washington Mystics 76:87 (26:16, 17:22, 13:25, 20:24)
(C.Houston 19, R.McCants 18, L.Whalen 12, N.Anosike 10 - M.Currie 27, C.Langhorne 16, K.Smith 16, L.Harding 14)

Seattle Storm - Los Angeles Sparks 81:67 (13:15, 30:21, 14:22, 24:9)
(L.Jackson 23 (10 zb), S.Cash 17, T.Wright 17, S.Bird 14 - T.Thompson 19, N.Quinn 14, D.Milton-Jones 13, C.Parker 10 (11 zb))

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×