Szacunek się opłacił - usłyszane po meczu Lietuvos Rytas Wilno - PGE Turów Zgorzelec

W spotkaniu o trzecie miejsce turnieju o Puchar Śląska Wrocław Lietuvos Rytas Wilno zdecydowanie wygrał z PGE Turowem Zgorzelec 82:69. Trener zgorzelczan, Jacek Winnicki, przyznawał, że przegrana nie przynosi im ujmy. Zespół ze Zgorzelca komplementował również szkoleniowiec Lietuvosu Rytas, Drazen Anzulovic.

Paweł Prochowski
Paweł Prochowski

Jacek Winnicki (trener PGE Turowa Zgorzelec): Gratuluję trenerowi Anzuloviciowi i jego zespołowi, wykonali dziś świetną robotę i zasłużenie zwyciężyli. W naszym zespole było za dużo strat, no i kompletnie przespaliśmy pierwsze 5 - 6 minut pierwszej kwarty. Nie potrafiliśmy poradzić sobie z ich agresywną obroną i pressingiem. W pewnym momencie meczu ich dogoniliśmy, ale kosztowało nas to zbyt wiele sił i to dało o sobie znać w końcówce meczu. Muszę powiedzieć, że jestem dumny ze swojej drużyny. Można powiedzieć, że z topowymi ekipami euroligowymi gramy jak równy z równym. Takie mecze dają nam naprawdę dużo. Musimy z nich korzystać, oczywiście, byłoby lepiej wygrać, ale walczyliśmy i to dla nas najważniejsze.

Robert Tomaszek (PGE Turów Zgorzelec): Zagraliśmy niezły mecz. Na druga połowę meczu wyszliśmy trochę nieskoncentrowani, przez co przegraliśmy jej początkowe fragmenty 0:9 i później musieliśmy przeciwników gonić. To kosztowało nas naprawdę wiele sił. W pewnym momencie "doszliśmy" rywali, ale niestety nie udało się wygrać. Lietuvos Rytas to dobry europejski zespół, gratulacje dla nich. Nam pozostaje pracować na treningach, by należycie być przygotowanym do sezonu ligowego w Polsce.

Drazen Anzulovic (trener Lietuvosu Rytas Wilno): Jestem zadowolony z tego, co pokazał w meczu w Turowem mój zespół. Widzieliśmy pojedynek zgorzelczan z Maccabi i wiedzieliśmy, że to bardzo dobry zespół, grający nowoczesną koszykówkę. Podeszliśmy do tego meczu z szacunkiem dla rywala i to się opłaciło. Nie jest łatwo po ciężkim meczu z Asseco Prokomem w półfinale, przejść do rywalizacji o trzecie miejsce. Chciałbym jeszcze raz podkreślić, że Turów to bardzo dobry zespół. Ciągle jesteśmy w trakcie przygotowania do sezonu i dopiero szukamy optymalnej formy. Stąd takie wahania formy w trakcie spotkania. Jeszcze nad tym musimy popracować.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×