Poskakali nam trochę po głowie - komentarze po meczu Polonia Warszawa - PGE Turów Zgorzelec

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Warszawianie w sobotę ponieśli porażkę 71:76 z Turowem Zgorzelec. Mecz do ostatnich minut był bardzo zacięty, ale podopieczni Jacka Winnickiego w końcówce ani razu nie pomylili się z linii rzutów wolnych i nie dali szans Polonistom na zwycięstwo.

Jacek Winnicki (trener PGE Turowa Zgorzelec): Bardzo cieszę się ze zwycięstwa i gratuluję moim zawodnikom walki. Jako zespół pokazaliśmy dobrą defensywę i zagraliśmy świetnie taktycznie. Wydaje mi się, że od początku kontrolowaliśmy ten mecz. Niejeden zespół przekonał się w stolicy już o sile Polonii Warszawa, która jest jedną z najlepiej broniących drużyn w lidze. My w sobotę wyraźnie wygraliśmy zbiórki i z tego jestem zadowolony.

Konrad Wysocki (zawodnik PGE Turowa Zgorzelec): Dla mnie to jest fajny dzień i gramy naprawdę dobrą koszykówkę. Jesteśmy świetnie przygotowani do wszystkich spotkań i gramy jak drużyna. Myślę, że to jest naszym największym sukcesem.

Wojciech Kamiński (trener Polonii Warszawa): Turów był lepszą i bardziej dojrzałą drużyną. Wykorzystali przewagi, które mają w swoim składzie. W końcówce nie zadrżała im ani razu ręka przy rzutach wolnych. Jeżeli chodzi o naszą grę to przed tym spotkaniem mieliśmy parę kontuzji, ale to 22 zbiórki w ataku są kolejny element nad którym musimy popracować. Lepiej nam poszło z rzutami wolnymi w sobotnim meczu to za to poskakali nam trochę po głowie.

Michał Kwiatkowski (zawodnik Polonii Warszawa>: Wyraźnie przegraliśmy deskę, ale mimo to utrzymywaliśmy się w grze. Turów nie dał nam szansy na dogonienie wyniku w końcówce, ponieważ nie pomylił się w rzutach wolnych. Mam nadzieję, że następny mecz z Koszalinem wygramy.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)