WNBA: Storm wygrywają, Kobryn na ławce

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Drużyna Seattle Storm odniosła kolejne zwycięstwo w zawodowej lidze WNBA. Tym razem ekipa, w składzie której znajduje się Ewelina Kobryn, wygrała w stolicy USA z tamtejszymi Mystics. Polska zawodniczka niestety cały mecz spędziła na ławce rezerwowych.

Spotkanie w Verizon Center w Waszyngtonie od początku toczyło się pod dyktando zawodniczek Seattle Storm, które ostatecznie mogły cieszyć się ze zwycięstwa 73:63. Do wygranej zespół poprowadziło trio Swin Cash, Sue Bird i Tanisha Wright, które zdobyło łącznie aż 53 oczka.

- Mamy w składzie dużo zawodniczek, które potrafią zdobywać punkty, niestety jednak ofensywa jak na razie jest naszym problemem. Naszą największą siłą jest natomiast defensywa, która nas nie zawodzi - powiedziała po spotkaniu Bird, która dyryguje ekipą broniącą tytułu.

- Szczególnie w drugiej i trzeciej kwarcie graliśmy doskonale w obronie, co pomagało nam kontrolować wynik - mówił z kolei Brian Agler, szkoleniowiec Storm. - Mamy doświadczony zespół, w którym od poprzedniego sezonu nie doszło praktycznie do zmian, co pomaga nam m.in. doskonale rozumieć się na parkiecie - dodała Cash.

Spotkanie to było też dosyć szczególne dla Katie Smith, która przed sezonem zamieniła Mystics na Storm, a minionej nocy na swoim koncie zapisała punkt. Storm nadal radzić muszą sobie bez Lauren Jackson, która odpocznie jeszcze od koszykówki dwa miesiące.

Ewelina Kobryn całe spotkanie swojej drużyny obserwowała z perspektywy ławki rezerwowych.

Wynik:

Washington Mystics - Seattle Storm 63:73 (17:18, 9:17, 18:22, 19:16)

(Victoria Dunlap 19, Matea Ajavon 15, Nicky Anosike 11 (10 zb) - Swin Cash 19, Sue Bird 17, Tanisha Wright 17)

Źródło artykułu:
Komentarze (0)