Skandalista Dennis Rodman cz. V

Ziemowit Ochapski
Ziemowit Ochapski
- Uważam, że po zawarciu małżeństwa nic już nie jest takie samo. Wcześniej mogłeś kochać się ze swoją kobietą kiedy miałeś ochotę, a teraz to twój obowiązek. Robić to z jedną osobą można naprawdę wiele razy, ale w końcu popadasz w rutynę - mówi "Robak". Jego trwające niecałe trzy miesiące małżeństwo z Annie Bakes okazało się wielkim niewypałem, toteż po zakończeniu sezonu 1995/96 Dennis postanowił poślubić... samego siebie. - Wystąpiłem w show u Davida Lettermana i Howarda Sterna, gdzie ogłosiłem, że się żenię. Nie powiedziałem, z kim, ale od razu zaczęły się plotki, że chodzi o Stacy Yarborough - nowojorską striptizerkę, z którą wtedy chodziłem - wspomina. Cała sytuacja miała związek z promocją pierwszej autobiografii Rodmana pt. "Zły do szpiku kości". Dennis w nowojorskiej księgarni Barnes and Noble pojawił się w sukni ślubnej, a na spotkanie z czytelnikami przybył powozem z końmi. - Na pomysł ślubu z samym sobą wpadłem w Europie, gdzie kręciłem swój pierwszy film, Ryzykanci z Jean Claudem Van Dammem. Nie mam pojęcia, dlaczego - tłumaczy.

"Robak" podczas drugiego sezonu pobytu w Chicago zainkasował z klubowej kasy aż dziewięć milionów dolarów. Jego autobiografia okazała się bestsellerem, a dzięki osiągniętym w 1996 roku zarobkom znalazł się na dziewiątym miejscu wśród najlepiej opłacanych sportowców według miesięcznika "Forbes".

W rozgrywkach 1996/97 Byki ponownie nie miały sobie równych, notując w sezonie zasadniczym budzący podziw bilans 69-13, a następnie pokonując w play-off's kolejno Washington Bullets (3-0), Atlanta Hawks (4-1) oraz Miami Heat (4-1). W wielkim finale ekipa ze stanu Illinois stanęła naprzeciw Utah Jazz z Karlem Malonem oraz Johnem Stocktonem na czele. "Robak" ze średnią 16,1 zbiórki na mecz po raz szósty z rzędu (!) zwyciężył w klasyfikacji "rebounderów". Gracz Bulls mógł jedynie żałować tego, że jego wkład w kolejne mistrzostwo dla zespołu ze stanu Illinois nie był aż tak duży jak poprzednim razem. Dennis ze względu na zawieszenia i problemy z kolanem opuścił aż dwadzieścia siedem spotkań sezonu zasadniczego. Nie było wątpliwości, że znów obudził się w nim boiskowy "bad boy". Na liście jego przewinień znalazło się między innymi używanie wulgaryzmów podczas wywiadu dla telewizji, kopanie fotografa, uderzenie w pachwinę Joe Wolfa z Milwaukee Bucks czy publiczne obrażanie Mormonów mieszkających w Salt Like City w stanie Utah.

Koledzy z zespołu starali się akceptować Rodmana i jego wybryki, lecz zdarzały się momenty, w których mieli dość. Scottie Pippen twierdził, że kolejne kary i zawieszenia nie są w stanie niczego nauczyć niesfornego zawodnika. "Robak" szybko odpowiedział na jego zarzuty: - Staram się żyć chwilą. Wiem, że pewnego dnia umrę, ale przynajmniej odejdę z uśmiechem na twarzy. Dennis Rodman dzięki swojemu niecodziennemu podejściu do życia stał się celebrytą. Każdy chciał go spotkać na ulicy, każdy chciał zrobić sobie z nim zdjęcie i zamienić choć parę słów. Zawsze nad wyraz kolorowo ubrany "Robak" udzielał w prasie wielu wywiadów i nie istniały dla niego tematy tabu. Bardzo często opowiadał o swoich preferencjach seksualnych i walczył o traktowanie gejów oraz lesbijek na równi z osobami heteroseksualnymi. - Uważam, że zrobiłem bardzo wiele dla społeczności gejów. Sprawiłem, że stali się oni bardziej akceptowani - mówi.
fot. Steve Lipofsky - Basketballphoto.com fot. Steve Lipofsky - Basketballphoto.com
Charyzmę gwiazdora NBA postanowili wykorzystać włodarze stacji MTV, w której pod koniec 1996 roku koszykarz zaczął prowadzić talk-show "The Rodman World Tour". Program stał się znany z tego, że Rodman przyjmował swoich gości w bardzo nietypowych miejscach, np. w łóżku. W czerwcu 1997 roku na ekrany kin wszedł natomiast film akcji pt. "Ryzykanci", w którym "Robak" zagrał u boku m. in. Jean-Claude'a Van Damme'a. Obraz okazał się kasowym hitem, lecz skończył z aż trzema Złotymi Malinami, w tym dwiema indywidualnymi dla Dennisa Rodmana - za najgorszy debiut roku oraz najgorszą rolę drugoplanową.

Koniec części piątej. Kolejna (ostatnia) już w najbliższą niedzielę.

Specjalne podziękowania dla Steve'a Lipofsky'ego, oficjalnego fotografa Boston Celtics w latach 1981-2003 oraz twórcy serwisu Basketballphoto.com, za udostępnienie zdjęć wykorzystanych w artykule.

Bibliografia: Chicago Tribune, Sports Illustrated, Playboy, espn.go.com, nba.com.

Poprzednie części:
Skandalista Dennis Rodman cz. I
Skandalista Dennis Rodman cz. II
Skandalista Dennis Rodman cz. III
Skandalista Dennis Rodman cz. IV

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×