Deividas Dulkys: To jest przykład złego meczu

Już po pierwszej kwarcie miał na swoim koncie 15 punktów, a ostatecznie rzucił 22 oczka. Nie dało to jednak zwycięstwa Anwilowi Włocławek w starciu z Asseco Gdynia.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski

W grudniowym spotkaniu z Rosą Radom, wygranym przez Anwil Włocławek 87:76, Deividas Dulkys przerwał swoją serię czterech meczów zakończonych z dwucyfrowym wynikiem. Litwin zdobył osiem punktów, ale słabszą skuteczność powetował sobie asystami, których również miał osiem. - Wygraliśmy? Wygraliśmy, więc to jest najistotniejsze. Jak długo Anwil będzie wygrywał, wszystko będzie w porządku - mówił wówczas 25-latek.

W jakże innym humorze był zatem Litwin po ostatnim pojedynku Rottweilerów, przegranym w Gdyni z Asseco 72:78. Dulkys już w pierwszej kwarcie miał na swoim koncie (bez pudła z gry) 15 punktów i wydawało się, że może poprowadzić swój zespół do siódmego zwycięstwa z rzędu. Ostatecznie licznik koszykarza zatrzymał się na 22 oczkach, a włocławianie ulegli byłemu mistrzowi Polski.

- To jest właśnie przykład całkowicie złego meczu. Nie ma znaczenia, że rzuciłem 22 punkty. I co z tego? Drużyna przegrała i trzeba zapomnieć o własnych statystykach - komentował litewski snajper.

Dulkys rozpędził się na początku spotkania, trafiając sześć kolejnych prób z gry, lecz po zmianie stron dołożył tylko siedem punktów. Anwil prowadził po trzeciej kwarcie nawet 54:53, lecz w czwartej odsłonie pozwolił rzucić sobie 25 punktów i przegrał po raz pierwszy od wielu tygodni.

- Źle rozpoczęliśmy ten mecz i źle go zakończyliśmy. Zwłaszcza w obronie. Staraliśmy się wrócić do gry, w pewnym momencie nawet prowadziliśmy, ale to było za mało na dobrze dysponowany tego dnia zespół Asseco - dodał Litwin.

Ogółem koszykarz jest w bardzo wysokiej formie - w ostatnich siedmiu spotkaniach notuje przeciętnie 19,1 punktu, zaś w czterech grudniowych starciach (w których Anwil nie przegrał) miał średnią 18,5. Co ciekawe, nie wystarczyło to do zgarnięcia statuetki najlepszego gracza miesiąca w Tauron Basket Lidze. Nagrodą bowiem został uhonorowany Adam Waczyński (średnia 16,3; do ogólnego rozrachunku władze ligi nie wliczyły zawodnikowi meczu przeciwko Enerdze Czarnym ze względu na to, że większość spotkań tamtej kolejki rozegrana została jeszcze w listopadzie).

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Marcin Woźniak trenerem w kadrze U20

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×