Niegroźne urazy w ekipie Śląska Wrocław

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Udało się nam dowiedzieć, że Rocky Trice, Robert Tomaszek oraz Mantas Cesnauskis już niedługo wrócą do treningów. - To nie są groźne kontuzje - mówią nam w klubie.

Podczas ostatniego turnieju w Ostrowie Wielkopolskim w ekipie Śląska Wrocław zabrakło Rodericka Trice'a, Roberta Tomaszka oraz Mantasa Cesnauskisa. Wszyscy zawodnicy narzekają na urazy, ale już niedługo mają wrócić do treningów.

- Robert i Rocky doznali bardzo podobnego urazu i to podczas tego samego spotkania - przeciwko Polfarmexowi Kutno w trakcie turnieju w Wałbrzychu. Obaj mają naciągnięte więzadła poboczne w kolanie, a ich przerwa ma potrwać około dwóch tygodni. Liczymy na to, że obaj do treningów z pełnym obciążeniem wrócą w kolejny poniedziałek 15 września i wezma udział w turnieju w Słupsku 20-21 września - mówi w rozmowie z naszym portalem Maciej Szlachtowicz, generalny menedżer wrocławskiego klubu.

[ad=rectangle] Nieco mniej poważniejszy jest uraz Cesnauskisa, który jeszcze w tym tygodniu ma dołączyć do zespołu.

- Mantas przeciążył staw kolanowy i dostał kilka dni wolnego. W jego przypadku to nic poważnego, a raczej reakcja organizmu na ciężkie treningi. Z całą pewnością będzie ćwiczył z zespołem już w tym tygodniu - przyznaje Szlachtowicz.

We wtorek do zespołu dołączył serbski skrzydłowy - Stefan Perunicić, który powalczy o angaż na kolejny sezon.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)