Golden State Warriors zdeklasowali Atlantę Hawks! Flash nie zwalnia tempa

Starcie gigantów dla Golden State Warriors! Drużyna z Oakland nawet bez Klaya Thompsona ograła Atlantę Hawks 114:95. W środę genialne zawody rozegrał Dwyane Wade.

Patryk Pankowiak
Patryk Pankowiak
Sympatycy Cleveland Cavaliers, którzy regularnie odwiedzają Quicken Loans Arena, ostatni raz powody do niezadowolenia mogli mieć 5 stycznia, kiedy ich pupile nie dotrzymali kroku Houston Rockets. Od tamtego momentu podopieczni Davida Blatta wygrali wszystkie 14 spotkań na własnym obiekcie. W środę na podbój Ohio udali się Brooklyn Nets.
Przyjezdni z Nowego Jorku rozpoczęli mecz od prowadzenia 20:7, ale Kawalerzyści błyskawicznie odrobili dzielący dystans i gdy schodzili do szatni, mieli już 8 oczek zaliczki. Gospodarze to co zaczęli w pierwszej połowie, dokończyli w drugiej i ostatecznie pokonali drużynę Lionela Hollinsa już po raz trzeci w trwającej kampanii, tym razem 117:92. Aż siódemka zawodników Cavaliers zdobyła 10 lub więcej punktów, a przewodzili im Timofej Mozgow i J.R. Smith. Dla wiceliderów Konferencji Wschodniej był to zarazem powrót na własne podwórko po czterech spotkaniach w roli zamiejscowych. - Pierwszy mecz po serii wyjazdowej zawsze jest czymś trudnym. Musimy odnaleźć nasz rytm - przyznał LeBron James, który wywalczył 16 oczek i rozdał 7 kluczowych podań.

Wielki mecz Dwyane'a Wade'a! 33-latek ubiegłej nocy poprowadził Miami Heat do prestiżowego zwycięstwa przeciwko Cleveland Cavaliers, a w środę zapewnił im nie mniej ważny sukces nad Portland Trail Blazers. Gdy gospodarze z Florydy przegrywali w samej końcówce meczu 102:104, Flash popisał się dwoma skutecznymi akcjami.

Podopieczni Terry'ego Stottsa naturalnie mogli jeszcze doprowadzić do wyrównania, aczkolwiek popełnili błąd połowy i byli zmuszeni wysłać Wade'a na linię rzutów wolnych. Weteran koszykarskich parkietów i trzykrotny mistrz NBA pewnie wykonał obie próby, ustalając wynik i prowadząc Heat do 31. triumfu w sezonie 2014/2015. - To jest to, co kocham robić - powiedział zadowolony Flash.

Lider 7. drużyny Konferencji Wschodniej wywalczył 32 punkty, 4 zbiórki i 6 asyst. - Robię co w mojej mocy, aby pomóc kolegom z drużyny - dodał absolwent uczelni Marquette. Wtórowali mu Luol Deng (24 oczka, 4/4 za 3), Goran Dragić i Hassan Whiteside. Słoweniec rozdał 11 kluczowych podań, a podkoszowy zebrał z tablic 10 piłek. - D-Wade jest niesamowity - powiedział tylko po końcowym gwizdku Whiteside, oddając szacunek legendzie drużyny z Florydy.

Goście ze stanu Oregon popełnili o blisko dwa razy więcej strat niż oponenci, a na nic zdały się im nawet 34 punkty i 12 zbiórek LaMarcusa Aldridge'a. Bez znaczenia okazał się również fakt, że Trail Blazers umieścili w koszu 10 na 26 rzutów zza łuku i wygrali walkę pod tablicami w stosunku 45-35. Co ciekawe, drużyna Erika Spoelstry oddała zaledwie 10 prób zza linii 7 metrów i 24 centymetrów, trafiając aż siedmiokrotnie.

Wygląda na to, że ostre słowa Gregga Popovicha podziałały mobilizująco na zawodników San Antonio Spurs, którzy już następnego dnia zagrali jak na mistrzów przystało i pewnie pokonali Milwaukee Bucks 114:103. - To jest koszykówka, nie magia. Musisz robić rzeczy lepiej i bardziej konsekwentnie przez 48 minut niż inne drużyny - powiedział Popovich, trener Ostróg. Goście z Teksasu pogłębili kryzys Kozłów, ogrywając ich już po raz drugi w trwających rozgrywkach. Podopieczni Jasona Kidda przegrali pięć ostatnich meczów.

Oklahoma City Thunder pokonała Boston Celtics 122:118, ale kostkę skręcił Enes Kanter, a w ostatnich fragmentach meczu Russell Westbrook zderzył się z Marcusem Smartem. O ile rozcięcie pod okiem rozgrywającego nie powinno przeszkodzić mu w grze w kolejnych spotkaniach, pod znakiem zapytania stoją dalsze występy reprezentanta Turcji. W szeregach drużyny Scotta Brooksa pauzują już między innymi Serge Ibaka i Kevin Durant.

W środę swoją drużynę do 38. zwycięstwa w trwających rozgrywkach poprowadził kandydat do nagrody MVP, Russell Westbrook. 26-latek zdobył 36 punktów, 5 zbiórek, 10 asyst, 5 przechwytów i popełnił 5 strat. Na słowa pochwały zapracował też Enes Kanter, który trafił 10 na 13 prób z pola, zebrał 10 piłek i zgromadził 22 oczka.

Walka o awans do fazy play-off w Konferencji Zachodniej:

Miejsce Drużyna Zwycięstwa Porażki
8. Oklahoma City Thunder 38 30
9. New Orleans Pelicans 37 30
10. Phoenix Suns 35 33

Hit dnia padł łupem Golden State Warriors! Podopieczni Steve'a Kerra w pewnym momencie meczu prowadzili już nawet 97:73, by ostatecznie pokonać Atlantę Hawks 115:94. Pod nieobecność Klaya Thompsona 25 punktów na genialnej skuteczności wywalczył Harrison Barnes, a 18 oczek (5/7 za 3) dorzucił Draymond Green. Stephen Curry w środę oddał tylko 11 rzutów z gry i bardziej skupił się na asystowaniu kolegom, notując 12 kluczowych podań.

Nieoceniony wkład w wysoki sukces drużyny z Oakland miał też wchodzący z ławki rezerwowych, Andre Iguodala. 31-latek skompletował 21 punktów, trafiając 9 na 12 prób z pola. - Jego gra w obronie była dziś spektakularna - nie miał wątpliwości opiekun obecnie najlepszej drużyny w NBA, Steve Kerr. Bilans Wojowników na własnym parkiecie to imponujące 31 zwycięstw i tylko dwie przegrane!

Atlancie Hawks wyraźnie się nie wiodło, a szczególnie słabe zawody rozegrał niemiecki rozgrywający, Dennis Schröder (8 punktów, 1/12 z gry). Fatalnie spisywał się również Al Horford, który przestrzelił aż 14 rzutów! Jastrzębie w ORACLE Arena musiały radzić sobie bez Kyle'a Korvera. Dla drużyny Mike'a Budenholzera jest to dopiero 15. porażka w sezonie 2014/2015.

Wyniki:

Cleveland Cavaliers - Brooklyn Nets 117:92 (23:26, 36:21, 35:26, 23:19)
(Mozgov 17, Smith 17, James 16, Irving 12 - Williams 20, Bogdanovic 12, Jack 11)

Philadelphia 76ers - Detroit Pistons 94:83 (24:21, 25:18, 19:26, 26:18)
(Smith 15, Richardson 14, Robinson 12 - Caldwell-Pope 20, Jackson 11)

Miami Heat - Portland Trail Blazers 108:104 (27:32, 21:25, 31:24, 29:23)
(Wade 32, Deng 24, Dragic 20 - Aldridge 34, Lillard 17, Affalo 15)

Toronto Raptors - Minnesota Timberwolves 105:100 (31:32, 23:22, 28:21, 23:25)
(DeRozan 21, Ross 15, Valanciunas 15, Patterson 14 - Martin 37, Budinger 19, Wiggins 15)

Chicago Bulls - Indiana Pacers 103:86 (24:22, 27:19, 25:27, 27:18)
(Mirotic 25, Dunleavy 21, Gasol 19 - Hill 13, Hibbert 12, Stuckey 11)

Milwaukee Bucks - San Antonio Spurs 103:114 (28:27, 26:36, 26:28, 23:23)
(Antetokounmpo 19, Ilyasova 17, Middleton 15 - Green 20, Duncan 19, Diaw 18)

Oklahoma City Thunder - Boston Celtics 122:118 (28:24, 25:33, 40:24, 29:37)
(Westbrook 36, Kanter 22, Morrow 20 - Smart 25, Bass 20, Olynyk 20, Bradley 13)

Dallas Mavericks - Orlando Magic 107:102 (31:23, 34:25, 21:22, 21:32)
(Nowitzki 25, Ellis 21, Harris 12 - Oladipo 19, Harkless 18, Payton 15)

Sacramento Kings - Los Angeles Clippers 105:116 (24:28, 25:23, 24:29, 32:36)
(Paul 30, Redick 27, Griffin 19, Turkoglu 19 - Gay 23, Stauskas 13, Thompson 12)

Golden State Warriors - Atlanta Hawks 114:95 (28:24, 31:23, 24:17, 31:31)
(Barnes 25, Iguodala 21, Green 18 - Carroll 16, Millsap 16, Teague 12, Mack 10)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×