Wielki powrót do NBA kwestią kilku dni?

Indiana Pacers walczą o udział w play-off. Być może na ostatniej prostej pomoże im powracający po poważnej kontuzji Paul George.

Piotr Szarwark
Piotr Szarwark

To może być wielka historia, choć sporo w niej znaków zapytania. Czy Paul George  powróci i wprowadzi Indiana Pacers do play-off? A jeśli tak, to czy zdoła wrócić na poziom, do którego przyzwyczaił kibiców?

Odpowiedzi powinniśmy poznać już wkrótce. Sternicy ekipy z Indianapolis przymierzali się, by już w sobotę uwzględnić George'a w składzie na domowy mecz przeciwko Brooklyn Nets. Trener Frank Vogel, tuż po przegranym starciu z Cleveland Cavaliers, zaprzeczył temu, ale wiele wskazuje na to, że PG24 powinien powrócić w przeciągu tygodnia.
Przypomnijmy, że George doznał bardzo poważnej kontuzji podczas wewnętrznego sparingu kadry USA w sierpniu 2014 roku. Zawodnik złamał kość piszczelową i strzałkową, ale na całe szczęście nie uszkodził więzadeł, co między innymi dawało mu nadzieje na powrót jeszcze w rozgrywkach 2014/15.

24-latek nie kryje obaw przed tym, czy na tym etapie sezonu zdoła wkomponować się i bez przeszkód wejść do rotacji Franka Vogela. Niemniej Pacers jak najprędzej potrzebują koła ratunkowego, jeśli myślą o grze w play-off. Ostatnio przegrali cztery mecze z rzędu, wobec czego spadli na dziewiąte miejsce w tabeli swojej konferencji. Dokładnie takim samym bilansem (30-38) legitymują się zajmujący ósme miejsce Boston Celtics, ale z tyłu czają się jeszcze Charlotte Hornets i Brooklyn Nets.

Thunder bez Duranta do końca sezonu?!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×