Maciej Kwiatkowski: Dlaczego Washington Wizards nie awansowali do play-off NBA

Maciej Kwiatkowski
Maciej Kwiatkowski
Więc co dalej z Wizards

Ktoś będzie musiał "beknąć" za ten sezon Wizards i najprawdopodobniej będzie to Wittman. Innym poszkodowanym może być Beal, któremu Wizards mogą w lipcu nie chcieć zaoferować maksymalnego kontraktu. Jest to poważnym problemem dla przyszłości Wizards, że Beal może nie być w stanie grać po 33-34 minuty w meczu przez pełen sezon. Że jego ciało - konkretnie dolne partie nóg - może temu nie podołać. Nie oferując mu maksimum, mogą jednak zepchnąć się sami do narożnika.

Bo na horyzoncie jest oczywiście perspektywa walki o Kevina Duranta, który w lipcu będzie najlepszym dostępnym, niezastrzeżonym wolnym agentem i może chcieć wrócić do domu (pochodzi z okolic Waszyngtonu). Wizards są przygotowani na to, żeby zaoferować mu maksymalne zarobki, ale mogą to zrobić tylko pod warunkiem, że wcześniej dogadają się z Bealem - obiecają mu maksymalny kontrakt, w zamian za to, że jako zastrzeżony wolny agent nie podpisze oferty innej drużyny, zanim Wizards porozumieją się z Durantem. Plotki mówią, że póki co tej zgody nie ma.

Gortat robił co mógł

Marcin Gortat robił co mógł. Był zdrowszy, niż przypuszczałem, że będzie po EuroBaskecie, gdy zastanawiałem się czy nie jest to przypadkiem początek jego końca. Nie miałem racji. Gortat uniknął kłopotów z kolanem i ma jeszcze szansę na drugi w karierze sezon ze średnim double-double - 13,4 punktów i 9,9 zbiórek - o ile zagra jeszcze w trzech ostatnich meczach tego sezonu. Przed nim jeszcze trzy sezony kontraktu w Waszyngtonie i pewne miejsce w pierwszej piątce na pozycji centra. Jego skuteczność pod koszem i bloki pozostały na tym samym poziomie, a zbiórki w ataku poszybowały w górę (3,0), bo grając więcej bez Nene, miał też więcej okazji na zbieranie piłki. Miał też więcej szans w środku na zdobywanie punktów, stąd jego najlepsze od czterech lat 13,5 punktów w Wizards.

Zobacz wideo: Sezon na rower. Rusza Skandia Maraton Lang Team

Gortat miał też bardzo dużo na głowie, bo gra bez Nene, wymagała od niego kontrolowania praktycznie całej drugiej linii obrony i był w tym bardzo dobry. Ale przede wszystkim w wieku 31 lat raz jeszcze pokazał, że jest jednym z najzdrowszych centrów w NBA.

Wizards kończą sezon poza play-off, ale już teraz rozpoczyna się dla nich drugi sezon - ugadywanie się z Bealem, a na horyzoncie nakłanianie w lipcu Duranta do powrotu w rodzinne strony. Jeżeli to im się uda, to kolejny sezon mogą rozpoczynać już jako druga siła Konferencji Wschodniej obok Cavaliers. Jeżeli natomiast na koniec lata będą bez Duranta, to sprawą nr 1 powinno być postawienie Beala na nogi.

Zobacz więcej publikacji tego autora

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×