Trefl z Anwilem jak za dawnych lat: paluszek Leończyka, "prezydent" Washington i Krzynówek na trybunach

Karol Wasiek
Karol Wasiek

Promocja koszykówki w pełnej krasie. Szczęśliwy palec Leończyka

- PLK może być dumna z nas. Stworzyliśmy kapitalne zawody - ocenił Igor Milicić, chorwacki szkoleniowiec Anwilu.

W czwartkowym spotkaniu wiele się działo. Polacy w rolach głównych, świetni obcokrajowcy. Były liczne zmiany prowadzenia (10), spektakularne akcje i zacięta końcówka.

W niej więcej szczęścia mieli włocławianie, którzy wygrali 80:79. Trzeba wyróżnić Pawła Leończyka, który na niecałe pięć sekund przed końcem meczu dobił niecelny rzut wolny Josipa Sobina. Polak wykazał się sprytem podkoszowym. Umiejętnie wypchnął Nikolę Markovicia i jednym palcem wrzucił piłkę do kosza. Którym? - Tym najdłuższym. Lepiej go teraz nie pokazywać - śmiał się po zakończeniu meczu.

Który z zawodników zasłużył na miano MVP meczu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Koszykówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (4)
  • splesz Zgłoś komentarz
    Krzynówek miał okazję zobaczyć kawał dobrej polskiej koszykówki, no i jeszcze Anwil wygrał. I tak ma być :)
    • Sektor6 Zgłoś komentarz
      Gdyby coach Igor oglądał ostatni mecz Trefla ... byłoby na spokojnie + 10
      • wąż Zgłoś komentarz
        przeciez to zenada jakich malo :) wasiek skoncz wychwalac ten towj sztuczny twor i wloclawski :D