EBW 2017: Belgijki kochają horrory, Rosja i Łotwa grają dalej (grupa D)

Belgijki nie przestają zadziwiać na czeskim EuroBaskecie. W ostatnim grupowym meczu po kapitalnym finiszu okazały się lepsza od Łotyszek. Drugie miejsce przypieczętowały Rosjanki pewnie wygrywając z Czarnogórą.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Antonia Delaere w meczu Belgia - Łotwa PAP/EPA / Martin Divisek / Antonia Delaere w meczu Belgia - Łotwa

Trzy mecze, trzy horrory i tyle samo zwycięstw. Belgijki nie przestają zadziwiać i są już w ćwierćfinale Women EuroBasket 2017. W swoim ostatnim meczu triumf zapewniły sobie tradycyjnie - dopiero na finiszu.

Mecz z Łotyszkami rozpoczęły dobrze, bo nie do zatrzymania była Emma Meesseman. Rękawicę rzuciła jednak do tej pory najlepsza snajperka EuroBasketu Elina Babkina. Dzięki temu spotkanie się wyrównało.

Po przerwie nawet na sekundę na parkiecie nie pojawiła się liderka reprezentacji Łotwy, ale sprawy w swoje ręce wzięła podkoszowa Anete Steinberga. Za rozegranie wzięła się doświadczona Gunta Basko-Melnbarde i Łotyszki miały nawet 11 punktów przewagi.

Rywalki miały jednak w swoich szeregach Ann Wauters. Doświadczona środkowa w kluczowej czwartej kwarcie była nie do zatrzymania. Do niej też należała kluczowy rzut. Na 20 sekund przed końcem 37-latka trafiła z 6 metrów ustalając wynik.

ZOBACZ WIDEO Baraże o Primera Division: Getafe w finale. Zobacz skrót meczu z Huescą [ZDJĘCIA ELEVEN]

Steinberga zapisała wielkie double-double. Babkina w 17 minut zaliczyła 10 oczek. Do wygranej zabrakło niewiele. Duet Wauters - Meesseman zrobił w końcówce różnicę na korzyść Belgi.

Drugi mecz tej grupy to starcie Rosjanek z mającymi matematyczne szanse na trójkę reprezentantkami Czarnogóry. Koszykarki z Bałkanów długo trzymały się faworyzowanych rywalek, jednak w czwartej kwarcie te odjechały w kosmicznym tempie.

Ostatecznie Sborna wygrała różnicą aż 24 punktów. Mecz ten ustalił ostateczną kolejność w grupie pozwalając Rosjankom cieszyć się z drugiego miejsca.

Wyniki:

Łotwa - Belgia 58:62 (10:16, 23:19, 18:9, 7:18)
(Steinberga 14 (20 zb), Laksa 13, Basko-Melnbarde 10, Babkina 10 - Wauters 17, Meesseman 16, Carpreaux 11)

Czarnogóra - Rosja 54:78 (18:21, 16:17, 15:19, 5:21) (Robinson 17, Perovanović 13, Skerovic 10 - Prince 13, Maiga 11, Beliakova 11, Vieru 10)

Drużyna M W P +/-
1 Belgia 3 3 0 204:197 7
2 Rosja 3 2 1 224:189 35
3 Łotwa 3 1 2 193:188 5
4 Czarnogóra 3 0 3 173:220 -47

Czy wygranie grupy przez Belgię można nazwać sensacją?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×