Anthony Davis to nie koniec. Los Angeles Lakers jeszcze planują się wzmocnić

Dawid Siemieniecki
Dawid Siemieniecki

Kyrie Irving

W ostatnim czasie bardzo głośno mówi się o tym, że "Uncle Drew" przeniesie się do Nowego Jorku, ale nie do Knicks, a na Brooklyn i zwiąże się kontraktem z Nets. Irving odrzucił bowiem opcję zawodnika i zamierza przetestować rynek wolnych agentów. Od dawna mówiło się również o tym, że chętnie zagrałby w jednym zespole z... Anthonym Davisem, w związku z czym właśnie ten aspekt może się okazać wabikiem dla rozgrywającego.

Niepewna w tym wszystkim wydaje się natomiast sytuacja związana z liderem LAL, LeBronem Jamesem. Zdaniem niektórych to właśnie on był powodem odejścia Irvinga z Cleveland Cavaliers, bowiem ten chciał móc odgrywać rolę pełnoprawnego lidera w innym miejscu. Teraz sprawa wygląda jednak nieco inaczej. Przygoda z Celtami nie okazała się dla Kyriego w pełni udana, więc możliwość ponownej walki o mistrzostwo może go skusić.

Czy Los Angeles Lakers są obecnie głównym kandydatem do mistrzostwa NBA w 2020 roku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Koszykówkę na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (5)
  • szeherejzada Zgłoś komentarz
    bardzo szczerze wątpie że Lakers teraz coś ugrają. Nie będzie stary LBJ grać po 40 minut w meczu bo szybko dostanie kontuzje. Davis może grać, dobry wiek, ale sam meczu nie wygra.
    Czytaj całość
    Pozbyli się wszystkich młodych, ciekawych i utalentowanych zawodników i oddali wysokie drafty. Nie ma kim grać teraz. Czekam na kolejne ruchy LAL bo jak nie pójdzie za tym skołowanie innych zawodników to czarno to widzę
    • R77 Zgłoś komentarz
      Zapowiadają się Złote lata dla LAKERS:)))) Zapowiada się ciekawy sezon ze zmianami w składach... Play off bez LBJ-a to nie to samo... KING IS BACK:))))