Jeszcze większe pieniądze w NBA. Wzrośnie Salary Cup

Najlepsza liga na świecie systematycznie powiększa swoje limity płacowe. Od przyszłego roku ponownie wzrośnie on o kilka milionów dolarów.

Jakub Artych
Jakub Artych
Mecz Cleveland Cavaliers - Golden State Warriors Getty Images / Justin K. Aller / Mecz Cleveland Cavaliers - Golden State Warriors
Na początek kilka słów wyjaśnienia. Salary Cup to limit pieniędzy, które mogą wydać drużyny w NBA na kontrakty wszystkich zawodników. Podstawowym celem tej zasady jest wyrównanie szans pomiędzy zespołami z małych i dużych rynków w Stanach Zjednoczonych.

W sezonie 2016/2017 Salary Cup wzrosło, aż o 24 miliony dolarów amerykańskich. W poprzednich rozgrywkach było większe o 5 mln (łącznie 99 mln), a w nowym roku (2019) ta suma pójdzie jeszcze w górę. Wzrośnie do 109 mln, a poziom podatku od luksusu aż do 132 mln. Co to oznacza? Kluby mogą przekroczyć tzw. Salary Cup o kilka mln, jednak wtedy płacą wspomniany podatek.

Jak podkreślają amerykańskie media, w sezonie 2020/2021 przewidywany jest kolejny kilkumilionowy skok. Za 24 miesiące, budżet klubów na płace wyniesie aż 118 mln, a podatek od luksusu 143 mln dolarów.

Z dużo większych pieniędzy korzystają zawodnicy NBA. W 2017 roku swoje wielkie kontrakty podpisali Stephen Curry (201 mln dolarów w ciągu 5 lat), James Harden (228 mln dolarów na 4 lata) czy ostatnio LeBron James (153 mln dolarów na 4 lata).

Sezon 2018/19 w lidze NBA rozpocznie się 16 października. Tytułu bronią Golden State Warriors, którzy są również faworytem bukmacherów w przyszłych rozgrywkach. Jedyny Polak w NBA - Marcin Gortat zagra w Los Angeles Clippers.

ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Skromny bohater Kochanowski. "Wszyscy tłuczemy z zagrywki"
Czy liga NBA powinna jeszcze bardziej zwiększyć Salary Cup?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×