Problemy Milwaukee Bucks, Malcolm Brogdon poza grą nawet przez dwa miesiące
Milwaukee Bucks, drużyna z aktualnie najlepszym bilansem w NBA, mają duże powody do zmartwienia. Ich podstawowy zawodnik, Malcolm Brogdon, doznał kontuzji, która może wykluczyć go z gry nawet na dwa miesiące.
Taka przerwa oznaczałaby, że Brogdona nie zobaczylibyśmy w pierwszej rundzie play-offów. Przy najgorszym scenariuszu, zawodnik mógłby wrócić do składu Bucks dopiero na Finały Konferencji, oczywiście przy założeniu, że przejdą oni przez dwie pierwsze rundy. Klub z Milwaukee potwierdził doniesienia Adriana Wojnarowskiego z ESPN o tym, że ich zawodnik doznał rozerwania rozcięgna podeszwowego. Z bólem w prawej stopie Malcolm zmagał się już od blisko miesiąca, przez co był zmuszony opuścić między innymi mecz na początku marca przeciwko Utah Jazz.
Czytaj także: Lojalność w NBA - wartość ginąca
Brogdon rozgrywa swój trzeci sezon na parkietach NBA i jest w tegorocznych rozgrywkach jednym z najważniejszych punktów drużyny Bucks. Z nim na parkiecie, zespół zdobywa średnio o 6,6 punktów więcej od swoich rywali i jest to piąty najlepszy rezultat w całej drużynie. Malcolm wystąpił do tej pory w 64 spotkaniach w tym sezonie i w każdym z nich wychodził w podstawowej piątce. Notuje do tej pory średnie na poziomie 15,6 punktów, 4,5 zbiórek oraz 3,2 asyst. Zawodnik jest również na dobrej drodze, aby zakończyć sezon w "klubie 50/40/90", czyli wśród graczy trafiających w całym sezonie przynajmniej 50 proc. rzutów z gry, 40 proc. rzutów za trzy punkty oraz 90 proc. rzutów wolnych.
Ekipa z Milwaukee z bilansem 52-17 jest na najlepszej drodze do tego, aby zakończyć sezon regularny na pierwszym miejscu w Konferencji Wschodniej. Byłoby to dla nich szczególne z racji tego, że ostatni taki wyczyn udało im się osiągnąć 45 lat temu.
Czytaj także: Fatalny błąd trenera w NBA. Alvin Gentry przegrał mecz swojej drużynie