EBLK: koszmar Wisły CanPack Kraków, Ślęza ponownie pokonała Artego

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Barbora Balintova bohaterką Arki Gdynia
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Barbora Balintova bohaterką Arki Gdynia
zdjęcie autora artykułu

Wisła CanPack Kraków miała remis w serii na wyciągnięcie ręki, ale triumf w Gdyni jednak uciekł. Arka ostatecznie pokonała Białą Gwiazdę 80:75 po dogrywce. Drugie zwycięstwo w serii odniosła też Ślęza Wrocław.

Spotkanie w Gdyni długo było wyrównane. Na początku czwartej kwarty Wisła CanPack ruszyła jednak do przodu. Znakomicie grały Justyna Żurowska-Cegielska i Leonor Rodriguez, a Biała Gwiazda prowadziła nawet 59:50.

Gospodynie nie dawały za wygraną i po serii "trójek" doprowadziły do remisu 65:65. Wcześniej dwóch rzutów wolnych nie wykorzystała Rodriguez, po chwili tylko jeden trafiła Maria Conde - Arka przy stanie 65:68 miała niecałe trzy sekundy. Piłka trafiła w ręce Barbory Balintovej, a ta z połowy boiska trafiła na dogrywkę.

W niej gdynianki zaczęły lepiej i w końcówce ponownie Balintova wjazdem pod koszem zapewniła triumf swojej drużynie. Słowaczka ostatecznie zaliczyła 18 punktów. Kolejne double-double skompletowała z kolei Emma Cannon.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Kibice wymusili zwolnienie trenera Arki? "Siła nacisku ma znaczenie"

Rodriguez w całym meczu wykorzystała 6 z 8 rzutów wolnych - przestrzeliła jednak dwa kluczowe. Spotkanie zakończyła z dorobkiem 25 punktów, 9 asyst, 4 zbiórek i 3 przechwytów, ale ten dobry występ ma gorzko-słodki smak.

Z drugiej wygranej cieszyły się również koszykarki Ślęzy Wrocław, które tym razem pokonały Artego Bydgoszcz 66:58. To jednak gospodynie zaczęły zdecydowanie lepiej i już w pierwszej kwarcie prowadziły nawet 22:9.

Ślęza straty jednak odrobiła już w drugiej ćwiartce, a po przerwie popis skuteczności dała Elina Dikeoulakou i wrocławianki są już o krok od półfinałów. Łotyszka pojedynek zakończyła z dorobkiem 21 punktów, 4 zbiórek i 4 asyst.

Artego, które musiało sobie radzić bez Agnieszka Szott-Hejmej, stoi pod ścianą. W bydgoskim zespole nie funkcjonują w ofensywie Julie McBride i Elżbieta Międzik dlatego nawet przebudzenie Alexis Hornbuckle nie pomogło w doprowadzeniu do remisu w serii.

Wyniki:

Arka Gdynia - Wisła CanPack Kraków 80:75 (17:16, 16:14, 12:16, 23:22, d. 12:7)

Arka: Balintova 18, Cannon 14 (11 zb), Coffey 14, Greinacher 13, Makurat 11, Jurcenkova 10, Podgórna 0, Rembiszewska 0, Baltkojiene 0.

Wisła CanPack: Rodriguez 25, Żurowska-Cegielska 14, Russell 13, Conde 9, Araujo 6, Ziętara 5, Canada 3, Aleksandravicius 0.

stan rywalizacji: 2:0 dla Arki Gdynia

Artego Bydgoszcz - 1KS Ślęza Wrocław 58:66 (24:15, 7:19, 17:18, 10:14)

Artego: Stanković 22, Morrison 13, Hornbuckle 11, Radocaj 4, McBride 3, Międzik 2, Poboży 2.

Ślęza: Dikeoulakou 21, Marciniak 12, Burdick 11 (12 zb), Palenikova 10, Kastanek 4, Udodenko 3, Szybała 3, Miletić 2, Dobrowolska 0.

stan rywalizacji: 2:0 dla Ślęzy Wrocław

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Kto ma większe szanse na doprowadzenie do remisu w serii?
Wisła CanPack Kraków
Artego Bydgoszcz
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)