Wielkie gwiazdy Energa Basket Ligi nadal bez pracy. Dwóch MVP do wzięcia!

Karol Wasiek
Karol Wasiek

Quinton Hosley

Masz Hosley'a, masz mistrzostwo" - takie hasło przestało funkcjonować po ostatnim sezonie, w którym Stelmet z Quintonem Hosley'em zajął dopiero czwarte miejsce i był największym rozczarowaniem rozgrywek. Do tej pory Amerykanin miał zdobyte trzy złote medale w trzech rozegranych sezonach. Na tę magię liczył właściciel klubu Janusz Jasiński, który stał za jego zakontraktowaniem. Koszykarz nie został jednak odpowiednio ustawiony przez trenera Jovovicia. Nie był aż tak ważną częścią w obronie, robił coś, z czego nie był znany. Był aktywny, często był inicjatorem ofensywnych akcji. Decydował się na rzuty z dystansu, sporo penetrował w strefę podkoszową.

Co dalej z 35-letnim koszykarzem? - Chcę grać. Jestem głodny sukcesów. Jeśli pojawi się ciekawa propozycja, to na pewno z niej skorzystam - mówi zawodnik. Wystąpił w 19 spotkaniach Stelmetu Enea BC, w których przeciętnie notował 9,9 punktu i 4,3 zbiórki.

Najlepszym graczem minionego sezonu w Energa Basket Lidze był...?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Koszykówkę na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • Patryk Lipski Zgłoś komentarz
    Takie gwiazdy na słabiutko ligę polską jako tako a gdzie indziej to takich zawodników mają na pęczki.
    • Henryk Zgłoś komentarz
      Niech upust zrobią czyli 50 % promocję , to chętni na Ich uslugi się pewnie znajdą